czarne stoją lepiej

Leon Zawadzki
z notesu astrologa
5.11.2008

czarne stoją lepiej
[fachowe powiedzenie profesjonalnych szachistów]

Szanowni Logonauci, po wyborze Baracka Obamy na prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej czytamy w mediach, które ogłuszają nas swoimi rewelacjami, że najwyższy czas pokłonić się przed… czarnym papieżem. I wyjaśniają dlaczego tak właśnie należy uczynić:

5 listopada 2008 r. to data, która wielkimi zgłoskami zapisała się już do podręczników historii. Tego dnia świat dowiedział się o wyborze Baracka Obamy na nowego przywódcę amerykańskiego supermocarstwa. Nikt nie ma wątpliwości, że właśnie prezydent Stanów Zjednoczonych dzierży największą władzę na Ziemi. Po raz pierwszy jednak insygnia władzy trafią do rąk czarnoskórego włodarza.

W chwili, w której dowiedzieliśmy się o wyborze dokonanym przez Amerykanów, na różnych forach rozgorzała dyskusja dotycząca powiązań łączących nowego amerykańskiego prezydenta z prawdopodobną przepowiednią św. Malachiasza – katolickiego duchownego pochodzenia irlandzkiego. W swojej przepowiedni miał on zapowiedzieć, że jednym z sygnałów zwiastujących koniec świata będzie pojawienie się czarnego papieża, który ma być jednocześnie papieżem ostatnim. Przez lata odczytywano tę wizję w sposób dosłowny. Trwało to aż do czasu, w którym świat dowiedział się, że o najwyższy urząd w Stanach Zjednoczonych ubiegać się będzie czarnoskóry senator o kenijskich korzeniach. Wiele osób interesujących się wróżbiarstwem i przepowiedniami natychmiast odniosło się do tego faktu w sposób jednoznaczny, uważając, że czarnym papieżem z przepowiedni św. Malachiasza jest właśnie Barack Obama. Warto nadmienić, że podobne proroctwo dotyczące czarnego papieża często przypisywane jest również Nostradamusowi, który był znanym francuskim astrologiem i wizjonerem.
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Poklon-sie-przed-czarnym-papiezem,wid,10542310,wiadomosc.html

a nawet:

Mickiewicz i Nostradamus już to przewidzieli
Pamiętacie przepowiednię, że jeżeli czarny człowiek zostanie przywódcą świata, to nastąpi III wojna światowa i koniec świata?
Wszyscy wstrzymywali oddech przy wyborze papieża – oby nie był to murzyn, ale jak wszyscy wiedzą faktycznym przywódcą świata nie jest papież tylko prezydent Stanów Zjednoczonych…
http://wiadomosci.onet.pl/1857343,477

Otóż,  po konklawe, gdy papieżem został Benedykt XVI, okazało się, że przepowiednia św. Malachiasza i w tym przypadku ma sensowne podstawy:

Ojciec święty Benedykt XVI – podobnie jak jego poprzednicy – zachowuje jako papieski swój dotychczasowy herb biskupi. Używa go od roku 1977, gdy został arcybiskupem Monachium i Fryzyngi. W obecnie przyjętej formie herb dzieli się na trzy pola. Na lewym górnym znajduje się ukoronowana głowa Murzyna. Pojawia się ona od XIV wieku w herbie diecezji Fryzyngi. Przyjmując ją do herbu, arcybiskup Ratzinger nawiązywał nie tylko do tradycji obejmowanej przez siebie diecezji. W wydanej przed kilku laty autobiografii „Moje życie” wyjaśnił: „Dla mnie jest to wyraz powszechności Kościoła, który nie zna żadnych różnic rasowych czy klasowych, bo wszyscy jesteśmy kimś jednym w Chrystusie, jak pisze Paweł w Liście do Galatów.
http://www.misje.gdansk.franciszkanie.pl/Benedykt%20XVI.html

                                                  

Ta przepowiednia, która spełnia się FORTISSIMO, przypomina opowieść o tym skąd się na Ziemi wzięli ludzie o czarnym kolorze skóry. Otóż, ongiś wszyscy ludzie byli ponoć czarnoskórzy. A kiedy Kain zabił Abla, to wówczas Bóg zapytał: Cożeś, Kainie, uczynił bratu swemu, Ablowi?!
I wtedy Kain zbielał ze strachu.

Jakkolwiek Bóg postanowi, coś się skończyło. Bezpowrotnie, przynajmniej na czas dłuższy. Biorąc pod uwagę białą koszulę Baracka Obamy, można powiedzieć, że jedna jaskółka nie czyni wiosny. Ale jeden F16 może nieźle narozrabiać.

Pisać zaś o przepowiedniach warto, tak samo, jak warto się przedtem nieco o nich poduczyć.

www.logonia.org