ASTRALISTA Niemojewski

ASTRALISTA Niemojewski


Poszukiwanie klucza do księgi wyroczni ma swoją historię, w której poczesne miejsce zajmuje astralistyka.


Pisząc o astralistyce, opieram się przede wszystkim na rzetelnym studium Henryka Hoffmana Astralistyka. Szkice z dziejów religioznawstwa polskiego, Uniwersytet Jagielloński, Instytut Religioznawstwa, Kraków 1991. Stwierdza on na samym początku, że termin astralistyka jest polskim neologizmem wprowadzonym do antropologii religioznawstwa przez Andrzeja Niemojewskiego.


Gwoli prawdy należy powiedzieć, że Niemojewski pragnął, aby jego sposób interpretacji zjawisk religijnych nie był mylnie przyjmowany za jedną z dziedzin astrologii. Według niego, astrologia to pseudonaukowe fantazje o determinującym wpływie ciał niebieskich na zjawiska i losy ludzkie. Astralistyka natomiast zajmuje się interpretacją zjawisk religijnych, podkreślając dominującą rolę mitologii ludów pierwotnych i starożytnych, uznając przy tym, że religia tych ludów wywodzi się z mitów astralnych.


Wprowadzając nazwę astralistyka, Niemojewski nie zaniechał używania terminów i pojęć z języka astrologicznego. Antoni Czubryński, oddając należne astrologii, odnotowywał różnice pomiędzy astrologią i astralistyką. Według niego astralistyka to archeologia nieba. Jej zadaniem nie jest badanie horoskopów, lecz analiza astralogematów, czyli mitów religijnych, których nie można zrozumieć bez odwołania się do astralnych koncepcji mitologicznych.


Andrzej Niemojewski, polski astralista o europejskim znaczeniu, wybitny antropolog kultury duchowej, urodził się 24 stycznia 1864 r. w Rokitnicy w pow. rypińskim (woj. kujawsko-pomorskie), w rodzinie zamożnych ziemian o silnych tradycjach patriotycznych. Jego ojciec Feliks był prawnikiem, matka Józefa z Noskowskich była siostrą znanego kompozytora Zygmunta Noskowskiego. Ojciec nadał synowi imię Andrzej na cześć Andrzeja Towiańskiego, a wychowanie syna powierzył towiańczykowi, byłemu pastorowi Christfreundowi.


W gimnazjum w Brodnicy na Pomorzy Andrzej Niemojewski doskonale opanował język niemiecki. W 1881-1883 był uczniem gimnazjum św. Anny w Krakowie, w 1885 r. rozpoczął studia na wydziale prawnym uniwersytetu w Dorpacie, gdzie językiem wykładowym był niemiecki.


W 1888 r. Niemojewski przerwał studia i ożenił się. Dla jego rodziny był to mezalians z ubogą panną. Konflikt z rodziną i chwilowe zerwanie z domem rodzicielskim doprowadziło Niemojewskiego do kłopotów finansowych. Jesienią 1888 r. zarabiał w Galicji jako korepetytor. W tym też czasie podjął decyzję o utrzymywaniu rodziny z działalności literackiej. Na początku roku 1889 zamieszkał w Warszawie i rozpoczął współpracę z redaktorem Tygodnika Powszechnego, Narutowiczem. W 1890 przeprowadził się do Krakowa, ale nadal publikował w warszawskim czasopiśmie Prawda.


W grudniu 1892 r. Andrzej Niemojewski został naczelnikiem sekretariatu Sosnowieckiego Towarzystwa Kopalń i Zakładów Hutniczych. Chociaż znalazł się w środowisku robotniczym, w centrum ruchu socjalistycznego, to nie został członkiem PPS-D Galicji i Śląska, aczkolwiek aktywnie partię tę wspomagał. W jego mieszkaniu był punkt przerzutowy nielegalnej literatury socjalistycznej i wydawnictw zakazanych w Królestwie. Z tego okresu pochodzą wiersze Niemojewskiego, w tym Polonia Irredenta, które w środowisku robotniczym przepisywano i uczono się ich na pamięć.


W lipcu 1897 r. Andrzej Niemojewski powrócił do Warszawy i podjął pracę w kantorze przemysłowo-bankierskim Hermana Mayera. Recytował swoje wiersze na zebraniach i spotkaniach robotniczych, zajmował się organizowaniem tajnej oświaty i zakładaniem publicznych czytelni. Naturalną koleją rzeczy było więc, że w 1899 r. został aresztowany wraz ze Stefanią Sempołowską i Ludwikiem Krzywickim. Przez trzy miesiące przetrzymywano go w X Pawilonie warszawskiej cytadeli. Następnie, poddany dozorowi policji carskiej, otrzymał zakaz opuszczania granic miasta Warszawy. Zapewne wtedy to właśnie podjął próbę kabalistycznej interpretacji mickiewiczowskiej liczby 44 i doszedł do wniosku, że liczba ta jest gematrycznym kryptonimem Litwy jako przyszłego wskrzesiciela narodu polskiego. Studium to jest początkiem nowej sytuacji w życiu Niemojewskiego, który powoli przechodzi od literatury do zainteresowań religioznawczych.


W życiu Niemojewskiego wyraźnie widoczne są okresy fascynacji literackich, które inspirowały do badań i działań. Taką fascynacją stały się dla niego dzieła Renana. Pod ich wpływem Andrzej Niemojewski pisze Legendy, w których przedstawia Chrystusa jako człowieka pocieszyciela, obrońcę strapionych, uzdrowiciela chorych i pokrzywdzonych.


Cenzura carska nie zezwolił na opublikowanie Legend. Andrzej Niemojewski próbuje więc opublikować je we Lwowie, ale tam krakowski prokurator pod naciskiem biskupa Jana Puzyny również zakazał druku Legend. Rozpętano kampanię z ambon przeciwko Legendom oraz ich autorowi. Ale, jak to bywa w podobnych przypadkach (owoc zakazany bardziej smakuje), wydane nielegalnie w niewielkiej ilości egzemplarzy Legendy zrobiły furorę. Niemojewski odwołał się do sądu apelacyjnego, który przychylił się do jego prośby, ale nakazał konfiskatę dwóch najbardziej obrazoburczych rozdziałów. Problem trafił do Izby Posłów w parlamencie wiedeńskim. W końcu w kwietniu 1902 r. opublikowano książkę w całości, ale na stronie tytułowej wydrukowano: Tytuł skonfiskowany.


W lipcu 1904 r. Niemojewski zakwestionował zasadność prawną poddania Legend cenzurze duchownej. W wyniku rewizji Główny Zarząd d/s Prasowych w Petersburgu zezwolił na druk tej książki w Warszawie. Po tych przygodach Andrzej Niemojewski staje się antyklerykalnym wolnomyślicielem. Jego prestiż społeczny i polityczny urasta do rangi… legendy. Organizuje imprezy kulturalne i polityczne, z których dochód przeznacza na więźniów politycznych. Trwa więc nadzór policyjny nad wolnomyślicielem Niemojewskim.


W maju 1903 Andrzej Niemojewski kończy tłumaczenie głośnej książki Renana Żywot Jezusa. Było to jawne wyzwanie wobec ortodoksyjnej teologii chrześcijańskiej, ponieważ Żywot jest poważną i napisaną z wieszczym natchnieniem próbą odbrązowienia postaci Chrystusa, wskazaniem na człowieczeństwo Zbawiciela.


W 1903-1904 r. Niemojewski podróżuje przez Włochy do Konstantynopola, następnie Palestyny, Libanu, Egiptu oraz Grecji. Po powrocie publikuje w piśmie Kuźnica, uczestniczy w wiecach, organizuje życie polityczne lewicy. Wydalony kolejno z Warszawy i Lublina, przebywa w Wilnie, potem w Krakowie, w 1904 wraca do Warszawy i uczestniczy w wydarzeniach rewolucyjnych 1905 r.


1 września 1906 r. ukazuje się pierwszy numer pisma Myśl Niepodległa Niemojewskiego, w którym zamieszcza artykuły, polemiki, recenzje, swoje prace religioznawcze oraz informacje z życia światowego ruchu wolnomyślicielskiego.


W 1906 r. Niemojewski wydaje przetłumaczone przez niego Dzieje wojny żydowskiej przeciwko Rzymianom Józefa Flawiusza. W 1907 r. publikuje swoje Objaśnienia katechizmu, w którym krytycznie przedstawia duchowieństwo. Następuje kolejny atak środowisk klerykalnych na Niemojewskiego i „za obrazę moralności” staje on przed sądem. Po wieloletnim procesie zostaje skazany na roczną (1911-1912) karę więzienia w Cytadeli. Jeszcze w 1907 r. przetłumaczył sensacyjne wykłady Fryderyka Dalitzscha Babilon i Biblia.


Prawdziwym odkryciem, które inspirowało Niemojewskiego do zajmowania się astralistyką była Astralistyczna interpretacja Apokalipsy M. Morozowa. Ten tekst publikuje on w 44 numerze Myśli Niepodległej w roku 1907. Po czym w wieku 33 lat podejmuje samodzielne studia astralistyczne.


Niemojewski uznał kult przyrody za pierwotną formę religii. Nie był to pogląd oryginalny, ale Niemojewski doszedł do wniosku, że kapłani dzięki rozwojowi wiedzy o otaczającym nas świecie w sposób naturalny stworzyli religię astralną; stało się tak dzięki zależnościom pomiędzy cyklami przyrodniczymi oraz zjawiskami astronomicznymi.


Wytworzona mitologia astralna była następnie główną częścią składową większości systemów religijnych. Astralne wyobrażenia poprzez judaizm przeszły także do chrześcijaństwa, lecz z biegiem czasu zostały zapomniane, gdyż znajomość „szyfru astralnego” posiadali tylko wtajemniczeni kapłani – astrologowie. „Dzieje nieba” (zjawiska astronomiczne) przekładali oni na „dzieje ziemskie”. Z biegiem czasu astralny szyfr został zupełnie zapomniany, a jego alegorie zaczęły uchodzić nie tylko za prawdy wiary, ale także za fakty historyczne
[A. Niemojewski, cyt. wg Henryk Hoffman, Astralistyka. Szkice z dziejów religioznawstwa polskiego].


W pierwszej swojej pracy astralistycznej Bóg Jezus w świetle badań własnych i cudzych, opublikowanej w 1909 r., Niemojewski podjął temat historyczności Chrystusa i uznał, że wszystkie religie bliskowschodnie zawierają mitologię astralną. Niemojewski wyraża więc przekonanie, że prawdziwym miejscem narodzin Chrystusa jest gwiaździste niebo.


Po odbyciu kary za Objaśnienia katechizmu, Niemojewski wygrał proces o książkę Bóg Jezus, która została wydana w Niemczech. W 1912 r. opublikował rozprawę astralistyczną o ewangelii św. Jana, pt. Ewangelia Orła odczytana z gwiazd. Ale prawdziwą rewelacją stała się wydana w Polsce i w Niemczech w 1913 r. praca Tajemnice astrologii chrześcijańskiej.


W 1913 r. w Myśli Niepodległej publikuje Katalog gwiazd i gwiazdozbiorów wymienionych w ewangeliach i Apokalipsie św. Jana z wykazem niektórych pojęć kosmicznych. Autor uznał, że ewangelie i Apokalipsa zapisane są językiem astralnym. Tym niemniej w 1917 r. Niemojewski uznał, iż w świetle przeprowadzonych przez niego badań: Traci wszelką podstawę teoria Jezusa astralnego, mitu gwiezdnego, słonecznego lub księżycowego. Zamiast tego mamy po prostu stylizację astralną i nic więcej.


Ostatnią pracą wydaną za życia Niemojewskiego jest studium Dawność a Mickiewicz. Filozofia Mickiewicza. Liczby i godziny. Widma. Gwiazdy. Tradycje improwizacji. Warszawa 1921 r.


Niemojewski zmarł nagle na skutek pęknięcia aorty w nocy z 2 na 3 listopada 1921 r.


Ale już po śmierci Andrzeja Niemojewskiego wzmianki w dziennikach o nim, jakoby się zajmował „kabałą i alchemią”, czyli właśnie tym, czym się nigdy nie zajmował, wskazywały, że się zupełnie nie orientowano w doniosłości i w rodzaju jego dorobku naukowego
– napisał Antoni Czubryński, uczeń Andrzeja Niemojewskiego. O swoich własnych badaniach, prowadzonych po śmierci mistrza, opublikowanych m. in. dzięki staraniom zarządu… Polskiego Towarzystwa Astronomicznego, nadmienia: Praca nie jest przeznaczona dla tych, którzy jej studiować nie zechcą, a tylko przekartkować. Wymaga studiów. Kogo na to nie stać, niech sobie da z nią spokój, ale niech zarazem nie wygłasza o niej głupstw.


Badania astralistyczne nad Apokalipsą Jana
Antoniego Czubryńskiego budzą podziw dla rzetelnej wiedzy Autora, jego wyobraźni przestrzennej i znajomości astrologii gwiezdnej. Mało jest dzieł tak inspirujących astrologa, który chce zrozumieć tradycyjne powiązania pomiędzy astrologią i mitologią gwiezdną, a w efekcie miejsce astrologii w tradycji kultury i wiedzy.


(fragmenty z rozdziału ASTRALISTYKA – Ariadna Wyrocznia L.Z)