porażająca głąbia

Gazeta Wyborcza 18 listopada 2009 :

"Prowadź swój pług przez kości umarłych" – taki tytuł nosi nowa powieść Olgi Tokarczuk, która trafi do księgarń na początku grudnia. Wydawca opisuje nową książkę autorki "Biegunów" jako "thriller moralny".

Akcja powieści rozgrywa się w Kotlinie Kłodzkiej. Główną bohaterką jest Janina Duszejko – kiedyś inżynier mostów, dziś wiejska nauczycielka angielskiego, geografii i dozorczyni domów letniskowych. Jej pasją jest astrologia, a wielką miłością – wszelkie zwierzęta. Gdy dzieje im się krzywda, Janina staje w ich obronie i upomina się o szacunek dla nich.

Nikt nie przejmuje się kobietą, która uważa, że świat jest odbiciem tego, co zapisane w gwiazdach, a w wolnych chwilach czyta Williama Blake’a. Jednak w okolicy, gdzie mieszka Janina, zaczynają umierać kłusownicy i krzywdziciele zwierząt. Seria zgonów rośnie. Janina ma teorię na temat motywu i sprawcy tych zbrodni, ale policja ignoruje ją, traktując jak nieszkodliwą dziwaczkę.

Agnieszka Wolny Hamkało: wywiad z Olgą Tokarczuk: Zbrodnia i astrolożka

Agn. Wolny-Hamkało, pytanie: Dlaczego twoja bohaterka jest astrolożką?

Olga Tokarczuk: – Chciałam wyposażyć ją w jakiś nietypowy system porządkujący świat. Stąd astrologia, ale nie na poziomie pism ilustrowanych, raczej bardziej zaawansowana. Mam sporą bibliotekę na ten temat. To stara wiedza o rozbudowanym symbolicznym języku, który dosć wnikliwie potrafi opisać psychikę człowieka. Przez stulecia przenikała do potocznego języka "Jowialna postać", marsowa twarz", "choroba weneryczna", "hermetyczna wiedza" – to pochodzi z symboliki astrologicznej. Jeśli traktuje się astrologię z lekceważeniem, wylewa się dziecko z kąpielą.
Poza tym moja bohaterka należy do pokolenia, które otarło się o flower-power, New Age i na swój sposób szukało duchowej alterntywy. Dziś, jako starsza pani, próbuje uporządkować zdarzenia, których jest świadkim i m.in.  dlatego odwołuje się do wiedzy astrologicznej, którą na pewnym poziomie ma każdy humanista.
(…)
Astrologia jest najpiękniejsza w tych swoich malutkich detalach.

Pytanie: Na przykład?
– Na przykład zdarza się jakiś aspekt planetarny, który powoduje, że spotyka nas coś konkretnego. Odwaga interpretowania małych codziennych spraw za pomocą astrologii bardzo mi się podoba.

                                              

                                                      * * * * * * *

To doprawdy ciekawe, co Pani Olga Tokarczuk ma do powiedzenia o astrologii i astro-lożkach.

Ongiś, gdy Pani Olga Tokarczuk była postacią nieznaną, prognozowałem, że będzie popularna jako publicysta.

Napisała m.in. nowelę-esej o starym astrologu-Lwie, który przeczytałem na WAP BB, ku pogodnej zadumie  słuchaczy.

A teraz znowu o astrologii, która w książce i wywiadzie prasowym kojarzona jest z motywem kryminalnym, sama zaś astrologia, w pojęciach symbolicznych, kojarzy się autorce m.in. z "chorobą weneryczną".

Nazwisko głównej bohaterki zapowiadanej ksiązki też jest majstersztykiem literackim. Główna bohaterka nazywa się Janina Duszejko. Kojarzy się z duszą bądź duszeniem, co w tym kontekście, na jedno wychodzi.

To taki „malutki detal”, w którym astrologia jest najpiękniejsza.

…a jakże!
Leon Zawadzki