003 z notesu astrologa

Szanowni Logonauci, w dziale Astrologia publikujemy sukcesywnie zapiski Z NOTESU ASTROLOGA Leona Zawadzkiego. Powstawały od 1962 r. Składają się z zanotowanych rozmyślań i rozważań, a także z konspektów i oryginalnych wykładów warsztatowych.   
Teksty tutaj publikowane są ogólnodostępne. Można z nich korzystać do woli, pod warunkiem, że będą cytowane dosłownie, a także z podaniem adresu-linku do edycji źródłowej www.logonia.org oraz nazwiska autora. Można również je komentować, w dowolnym miejscu, pod warunkiem przesłania komentarza, ewentualnie linku do komentarza, na adres poczta@logonia.org  Autor podejmie niektóre wątki komentarzy w rozmowie z Logonautami.
Autor i Logonia zachowują oczywiście wszystkie prawa autorskie do w/w edycji.  

                                AS/mp_astrolog_wyklad.jpg
                                 spotkanie z Czytelnikami, Warszawa 2008
                                                    foto Grażyna Sosenko


Leon Zawadzki
z notesu astrologa

astrologia świątynna
cz. 1

Warsztat Astrologii Profesjonalnej
Bielsko-Biała 05.04.1998 r.

    Astrologia Świątynna jest skupieniem na obiekcie, który nazywa się Wszechświat. Skupieniem na jedności mikro i makrokosmosu.
    Człowiek może przeniknąć i zrozumieć siebie samego, pojąć własne Przeznaczenie tylko podczas całkowitego pochłonięcia uwagi obiektem skupienia. Wysiłek mający na celu skupienie i zajęcie całego pola uwagi przez jeden obiekt skupienia jest skoncentrowaniem energii na kierunku rozpoznania. Jeśli człowiek potrafi utrzymać skoncentrowaną uwagę na obiekcie poznania, to wówczas pojawia się impuls kontemplacyjny, czyli możliwość a zarazem umiejętność przenikania w istotę poznawanego obiektu. Jeśli zaś impuls kontemplacyjny jest dostatecznie głęboki, a kolejno następujące po sobie impulsy kontemplacyjne utworzą prąd kontemplacyjny, to otwierają się wrota medytacji. I wówczas dopiero mówimy o skupieniu prawdziwym. Krishnamurti: „Medytacja to nie jest zwyczajne skoncentrowanie się, lecz jest to stan, w którym zostaje dokonany akt prawdziwego poznania”.

    Ten, kto dokonuje skupienia wybiera obiekt skupienia, lub ten obiekt zostaje mu narzucony, zasugerowany. W jodze klasycznej rozróżnia się dwa rodzaje obiektów skupienia: zewnętrzny i wewnętrzny. Obiektem zewnętrznym mogą być wszelkie obiekty, na których skupiamy się, lokalizując je poza granicą naszego własnego ciała: matka, niebo, planeta, drzewo, ptak, jak również wizerunek Chrystusa czy Buddy. Nasze skupienie na obiekcie poznania, w stanie  naturalnym, jest fizjologicznie związane z procesem oddychania. Wewnętrznym obiektem skupienia może być myśl, idea, uczucie. Podłożem wszelkiego skupienia jest Ja.

                                    
                                      na progu Świątyni, Nepal, Katmandu 2007
                                      foto Maria Pieniążek

    Najprościej jest skupić się na tym, co jest najbardziej oczywiste, czyli na sobie. Dowiedzieć się kim jestem, a więc kim jest Ja. Co to jest Ja? Analiza i badanie Ja prowadzi do kontemplacji właściwego obiektu. Z tego punktu widzenia, w Ewangelii wg św. Jana 14:6 Jezus czytamy: „JA jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze MNIE.” Astrolog musi to rozumieć.

    My ludzie wymieniamy miedzy sobą doświadczenia w które obrosło nasze ja. Jeśli pominiemy wszystkie pomiędzy sobą podobieństwa i różnice i połączymy się w tym co jest Ja, wtedy dopiero dojrzewamy ku temu, co nazywamy przyjaźnią. Ani chwilę wcześniej. Przy-jaźń nie polega na wymienianiu doświadczeń, dostosowaniu się do doświadczeń. Na odwrót – przyjaźń polega na rozpoznawaniu doświadczeń, aby dotrzeć do głębi istnienia Ja, do wspólnego podłoża doświadczanego istnienia.

    Jeżeli ja rozumiem, że ty doświadczasz ponieważ istnieje wspólne podłoże, którym jest Ja, to wtedy wszystko staje się jasne.  Wtedy możemy rozmawiać o wszystkim. Jeżeli zaś ja utożsamiam się z tym co sobą prezentuję na zewnątrz, to prawdziwe porozumienie staje się niemożliwe. Spotkać się możemy tylko tam, gdzie istnieje wspólne podłoże styczności, gdyż w tym stanie nie pojawia się lęk. Moim obiektem wewnętrznego poznania jestem ja sam. A co może być potężniejszym zewnętrznym obiektem poznania jak Wszechświat? Ramana Maharshi; „Aby Boga widzieć, trzeba Bogiem być”

    Aby Wszechświat naprawdę zobaczyć, trzeba widzieć Macierz Wszechświata. To relacja pierwiastka męskiego i żeńskiego. Mężczyzna może zaistnieć w świecie tylko dzięki Macierzy, a także dzięki niej może płodzić. Mężczyzna, który nie szanuje kobiety, zmierza ku zagładzie. Kobieta która nie szanuje mężczyzny zmierza ku ziemi jałowej. Spoiwem tej wzajemnej zależności jest Miłość. Kto tego nie rozumie nie może być astrologiem. Nie można kontemplować Wszechświata nie kontemplując siebie. Nie można kontemplować siebie nie kontemplując Wszechświata. Tylko dzięki tej Wiedzy można zapalić Lampę Umysłu. Do tego potrzebna jest energia. Akt skupienia i energia nie są celem samym w sobie, to tylko środki pomocnicze.

         
           Warsztat Astrologii Praktycznej, Kraków 2009,
            wykład prowadzi Maria Pieniążek
            foto LZ

   Astrolog, który to wie i rozumie, może odwołać się do swojej Rodziny. Dla astrologa, na planecie Ziemia, rodziną jest nade wszystko słoneczny układ planetarny, wszystkie inne ziemskie rodziny muszą się mu podporządkować. Praca układu słonecznego tworzy Harmonię Sfer, która na Ziemi przejawia się poprzez moc, postać i zmianę.

    Astrologia Świątynna jest kontemplacją pieśni jaką dzieło Stworzenia śpiewa swojemu Stwórcy.