HEKSAGRAMY 18 – 27

I Ching – Księga Przemian
Przekład z chińskiego na język rosyjski
oraz komentarz

Julian K. Szczucki
Przekład z języka rosyjskiego na język
polski

Leon Zawadzki


Ken – Góra. Spokój,
Sun – Wiatr. Łagodność.

Heksagram 18.
                                          
NAPRAWA
(ZEPSUCIA)

Ideogram tego heksagramu wygląda jak czarka, którą
od tak dawna nikt
się nie posługiwał, że zalęgły się w niej robaki. Takim właśnie jest
symbol
zepsucia. Pojęcie zepsucia należy jednak rozumieć również
metaforycznie, jako
przenośnię. Pokój i uspokojenie, które zbyt długo trzymały kraj w
odrętwieniu
skostniałego snu, prowadzą w takim kraju do procesów zepsucia i
rozkładu. Tak samo,
jak atmosfera radosnego pójścia (za wiodącym) dopuszczalna
jest tylko na jakiś czas. Jeśli zaś czas ten się przeciąga, to nawet w
takiej
radosnej atmosferze zaczyna się proces rozkładu. Tak samo w procesie
poznania: gdy
odczuwa się pierwsze rezultaty osiągniętego poznania, to człowiek,
który ochoczo poprzestaje na nich, może nie zauważyć, że dalszy proces
poznawczy skażony zostaje pod wpływem uprzednich, nawykowych, takoż
niesłusznych
wyobrażeń. W końcu domieszka tych wyobrażeń zaczyna oddziaływać z taką
siłą, że
dla całej sytuacji najbardziej charakterystyczne
staje się zepsucie poznania, a nie samo poznanie. Wszystko, co zostało
powyżej
powiedziane, stanowi jedną stronę takowej sytuacji. Druga strona polega
na tym, że
chodzi tu nie tylko o zepsucie, lecz również naprawianie tego, co
ojcowie doprowadzili do stanu zepsucia. Zepsucie staje się tylko
punktem wyjścia dla
naprawy zepsucia. Naprawy, która dokonuje się jako konieczność rozwoju.
Warunki
sprzyjają tej sprawie, chociaż jest ona trudna i niebezpieczna, jak przejście w
bród przez wielką rzekę
. Tutaj, nie bacząc na
trudy i niebezpieczeństwo, potrzebne jest podejście rozsądne, przemyślenie działań.
A także aktywne ugruntowanie osiągniętych rezultatów. Tutaj, jak mówi Wan I: potrzebne
są trzy dni dla wstępnego przygotowania siebie (do działania) i trzy dni dla
konsekwentnego ugruntowania (rezultatów działania)
. Dlatego w tekście czytamy:

Naprawa zepsucia. Prymarny rozwój. Sprzyjający jest bród
przez wielką rzekę. (Bądź czujny) trzy dni przed rozpoczęciem
i trzy dni po rozpoczęciu.

1

Każde zepsucie jest rezultatem nie jednego dnia, lecz pojawia się po
wielu
pokoleniach, jeśli w jakiejś sprawie będą one postępować niesumiennie,
niedbale.
Dlatego tutaj, w opisie całego procesu, konsekwentnie mówi się o tym,
co zepsute
zostało przez przodków i naprawiane jest przez
potomków. Taka myśl ma szczególne znaczenie w kraju, gdzie panuje
wyjątkowy kult
przodków, w Chinach. Cały sens istnienia syna polega na naprawieniu
tego, co zostało
zepsute przez ojca. Na pierwszej pozycji jednak bierze się pod uwagę
niezbyt głębokie zepsucie, więc nie bacząc na niebezpieczeństwo
sytuacji,
rezultat może jeszcze okazać się szczęśliwy. Oto dlaczego tekst głosi:

Na początku słaba linia. Naprawa tego, co zepsute przez ojca.
(Po to) jest syn. Przodkowie nie będą zhańbieni.
Niebezpieczeństwo, lecz na koniec – szczęście.

2

Druga pozycja oznacza już o wiele głębsze zepsucie, proces bardziej intensywny.
Naprawianie tutaj komplikuje się, a to dlatego, że druga pozycja, jako parzysta,
skłania się ku pasywności, zaś dla naprawy wymagana jest aktywność. Oprócz tego
powstaje tutaj, przy naprawianiu zaniedbań matki, problem zawierający sprzeczność
wewnętrzną: poczucie obowiązku wymaga, by naprawić niedopatrzenie matki, zaś uczucie
miłości ku niej nie pozwala, by wtrącać się w to, co po niej pozostało. Mimo wszystko jednak w tej sytuacji również można
znaleźć wyjście. Potrzebna jest tylko duża aktywność, którą symbolizuje silna
linia zajmująca tę pozycję. Jeśli ta aktywność zaistnieje, to możliwa jest naprawa,
możliwe jest to, co byłoby niemożliwe, gdyby
człowiek pozostał nieugięcie wytrwałym w skostnieniu. Dlatego w tekście czytamy:

Sina linia na drugim miejscu. Naprawa tego, co zepsute
przez matkę. Nie wolno być nieugięcie wytrwałym.

3

Tutaj sytuacja różni się od poprzedniej: teraz niemożliwa jest już
ta miękkość
i ostrożność, którymi nacechowane było działanie na poprzedniej
pozycji. Dlatego
też nawet działanie może prowadzić do pewnej skruchy. Jednak
konieczność naprawy
tego, co zepsute, a więc zasadnicza treść całej sytuacji, jest tutaj
najważniejsza i, nie bacząc na pewne komplikacje procesu, działalność
ta nie zakończy się źle. Dlatego w tekście powiedziano:

Sina linia na trzecim miejscu. Naprawa tego, co zepsute przez ojca.
W drobiazgach będzie skrucha. Dużej ujmy to nie przyniesie.

4

Na czwartej pozycji dokonane już zostało przejście od
wewnętrznego do zewnętrznego, od siebie ku innemu, dlatego zasadniczym sensem tej
pozycji jest samopoświęcenie. W danej sytuacji oznacza to rezygnację z własnej
działalności, czyli naprawiania. Oznacza też oddanie
siebie otoczeniu, w którym zaistniało przecież zepsucie. Tutaj więc tylko pogłębia
się zepsucie, którego dokonali przodkowie, najlepiej będzie więc powstrzymać się od
działalności i czas ten przeczekać. Jeśli zaś człowiek postąpi odwrotnie, tzn.
wystąpi i podejmie działanie, które tylko pogłębi
zepsucie, to będzie musiał tego pożałować, gdy nadejdzie pora bardziej do działania
odpowiednia. Dlatego tekst ostrzega:

Słaba linia na czwartym miejscu. Pogłębienie tego, co zepsute
przez ojca. Jeżeli wystąpisz, to ujrzysz tylko ubolewanie.

5

Na piątej pozycji siły wewnętrzne oraz uzdolnienia maksymalnie otwierają się na
zewnątrz. Tutaj łączą się wszystkie pozytywne osiągnięcia poprzednich pozycji. Z
tej pozycji najłatwiej jest kierować wszystkimi nosicielami sił pozytywnych. Właśnie
na tej pozycji możliwe jest wychwalanie ich. Dlatego lakoniczny tekst głosi:

Słaba linia na piątym miejscu. Naprawa tego, co zepsute przez ojca.
Konieczna jest chwała.

6

Na najwyższej pozycji specyfika danej sytuacji przesuwa się na drugi plan. Jeżeli
wszystkie linie poprzednie symbolizują jakiś udział w naprawie tego, co zepsute, to
dana pozycja nie posiada żadnej relacji, żadnego stosunku do samego zepsucia i dzięki
temu nie bierze udziału w naprawianiu. Tutaj człowiek nie uczestniczy w życiu innych ludzi, co w języku Księgi Przemian, która
powstała w epoce feudalnej, nazywa się: nie służyć władcy. On – człowiek, który
osiągnął tę pozycję, znajduje się powyżej życia państwa. On sam może oceniać i
sławić swoje dokonania. Dlatego w tekście czytamy:

U góry silna linia. Nie służ cesarzowi i księciu.
Uczynisz sławnym i ocenisz swoje dokonanie.

 

K’un – Ziemia. Reakcja.
Tui – Jezioro. Wesołość.

Heksagram 19.
                                         
ODWIEDZINY

W rezultacie procesu, który opisany został w poprzednim heksagramie,
usunięto
dziedziczone po przodkach elementy nieładu, które nie przystają do
teraźniejszości, a
nie znajdując sobie w niej miejsca, skazane są na rozpad. A kiedy
przeżytki te są już
usunięte, to wówczas możliwe jest zbliżenie pomiędzy pozostałymi
elementami, bowiem już nic temu nie przeszkadza. Tak samo w poznaniu,
gdy uda
się uwolnić od uprzednio powziętych mniemań, wówczas możliwe jest
zbliżenie z
obiektem, więc jego poznanie. Nazywa się to odwiedzinami bądź przybliżeniem. Zbliżać się jednak należy nie z
każdym, a takoż nie jest bez znaczenia, z kim się zbliżamy. Należy przy tym
pamiętać, że heksagram, który opisuje ucieczkę, przypisany jest w kalendarzu
chińskim do ósmego księżyca. Sytuacja przeciwstawna przybliżeniu, czyli
ucieczka, jest taka, że podczas ucieczki zbliżenie
skazane jest na niepowodzenie. Dlatego ósmy księżyc, metaforycznie oznaczając ucieczkę,
już w czasie odwiedzin zapowiada, że
człowiek, zbliżając się doń, mimo wszystko napotka nieszczęście.

Odwiedziny. Prymarny rozwój.
Sprzyjająca jest nieugięta wytrwałość.
Gdy nadejdzie ósmy księżyc – będzie nieszczęście.

1

Jak dla naprawy zepsucia konieczne jest twarde zdecydowanie, tak dla przybliżających
się odwiedzin potrzebna jest miękkość i człowieczeństwo. Jak dla wykorzeniania
zdziczałego barbarzyństwa potrzebne jest użycie siły, tak dla rozwoju kulturalnego
potrzebna jest miłość i współczucie wobec tego, kogo należy rozwijać. Tak samo w
poznaniu: jak dla usunięcia błędnych i uprzednio powziętych mniemań potrzebna jest
siła wiedzy, tak po to, aby przeniknąć w nową
ideę, odwiedzić ją – jeszcze nie znaną – potrzebna jest kontemplacyjna moc
nowego aktu poznania. Ponieważ jednak napięcie, które jest charakterystyczne dla silnej
linii, na danej pozycji coraz bardziej wzrasta, to staje się możliwe odwiedzanie
każdego, bez ładu i składu. Jednak to właśnie jest nadmiernym rozwojem. Dlatego tekst
przypomina o nieugiętym przestrzeganiu ram i miar.

Na początku silna linia. Powszechne odwiedziny.
Nieugięta wytrwałość ku szczęściu.

2

Prawidłowe przejście przez poprzednią pozycję gwarantuje zrównoważenie sił,
które następnie staje się charakterystyczne dla środkowej, drugiej pozycji. Na tej
pozycji warunki pozostają ogólnie takie same. Sama sytuacja zapewnia ruch naprzód, dla
którego ostrzeżenie, wskazane na poprzednim stopniu,
jest już zbędne. Dlatego w tekście powiedziane jest tylko:

Silna linia na drugim miejscu.
Powszechne odwiedziny. Szczęście. Nic niesprzyjającego.

3

Znowu następuje moment aktywnego działania. W tym działaniu aktywizują się
uzdolnienia, charakterystyczne dla danej sytuacji w ogóle, o czym świadczy słaba linia
na nieparzystej pozycji. Tak więc, jeśli nawet aktywność jest tutaj możliwa, to nie
wychodzi ona poza granice przeżyć osobistych. Można rozkoszować się tymi
przeżyciami, lecz ponieważ nic z zewnątrz im nie
sprzyja, a więc na zewnątrz przeżycia te się nie przejawiają. Kryzys ten jednak nie
jest sytuacją bez wyjścia, gdyż przy wystarczającej zapobiegliwości można uniknąć
nagany za swoje czyny. Tekst głosi:

Słaba linia na trzecim miejscu. Rozkoszne odwiedziny.
Nic sprzyjającego. Jeśli jednak postarasz się o to, ujmy to
nie przyniesie.

4

Widzieliśmy już niejednokrotnie, że dla czwartej pozycji
charakterystyczne jest
samopoświęcenie. Nie zawsze jednak dokonuje się ono bez przeszkód.
Tutaj warunki dla
samopoświęcenia są szczególnie sprzyjające, gdyż – zgodnie z treścią
odwiedzin –
sensem samopoświęcenia jest przyjście ku innemu. Przyjście to tym
bardziej jest
możliwe, że w tym heksagramie dana pozycja ma odpowiednią relację z
linią pierwszą. Tutaj osiągnięte zostaje to, co sygnalizowane było na
pierwszej
pozycji. Tam działała wiedza nagromadzona w przeszłym doświadczeniu,
tutaj natomiast
osiągnięta zostaje wiedza nowo nabyta. Dlatego tekst głosi:

Słaba linia na czwartym miejscu. Osiągające odwiedziny.
Ujmy to nie przyniesie.

5

Tutaj, jak i na poprzednim stopniu, dobroczynną jest odpowiednia zgodność z drugą
linią. Odpowiedniość ta daje harmonijne poznanie. Dla drugiej pozycji charakterystyczne
jest działanie nowego aktu poznania w granicach nagromadzonego doświadczenia. Natomiast
tutaj, w linii piątej, odwrotnie: działanie nagromadzonego doświadczenia w nowym akcie
poznania. Taka wiedza panuje nad poznawanym, całkowicie podporządkowuje sobie materiał
poznania. O tym syntetyzującym poznaniu czytamy w
tekście:

Słaba linia na piątym miejscu.
Poznane odwiedziny godne wielkiego władcy. Szczęście.

6

Po tym jak w pełni prawdziwej wiedzy dokonały się odwiedziny, nie ma już nic
nowego, o czym należałoby się dowiedzieć. Wiadomo już, że wszystko jest znane, a
więc nie ma potrzeby ukrywać cokolwiek i nawet nie jest to możliwe. Znaczy to, że
podczas odwiedzin możliwa jest i nawet konieczna całkowita szczerość. Aktywny proces
odwiedzin właściwie już się zakończył i może się tylko pogłębiać. Pogłębia
się przecie na tyle, że osiągnięta pełnia nowego
aktu poznania zawiera w sobie całe uprzednio nagromadzone doświadczenie i wiedzę.
Człowiek może być tym doświadczeniem i wiedzą usatysfakcjonowany, gdyż proces
odwiedzin tutaj się kończy i, poza poznawanym, niczego nie należy już oczekiwać. Nie oznacza to jednak zatrzymania się,
które przyniosłoby ujmę. Dlatego tekst głosi:

U góry słaba linia.
Szczere odwiedziny. Szczęście.
Ujmy to nie przyniesie.

 

Sun – Wiatr. Łagodność.
K’un – Ziemia. Reakcja.

Heksagram 20.
                                         
KONTEMPLACJA

Kontemplacja, którą tutaj się ma na myśli, rozpatrywana jest w literaturze
komentatorskiej z dwóch stron. Po pierwsze, ze strony kontemplowanego i – po drugie –
ze strony kontemplującego. Wówczas, gdy dzięki najwyższym wartościom pozytywnym
osiągnięte zostało zjednoczenie, które opisane było w poprzedniej sytuacji, to
człowiek, władający tymi wartościami, nie może pozostać niezauważony przez innych
ludzi. Tak samo jest z koncepcją filozoficzną, która dzięki procesowi przybliżenia,
opisanemu w poprzednim heksagramie, stała się
dostępną dla ludzi; koncepcja ta staje się wówczas dla nich obiektem umysłowego
postrzegania. W tym sensie, zarówno taki człowiek, jak i taka koncepcja, pojawiają się
jako obiekty kontemplacji. Z drugiej strony, gdy nasze poznanie w jego nowym akcie zbliżone jest do obiektu poznania i silnie
ugruntowane na prawidłowo przygotowanym fundamencie myślenia i woli; gdy pozbawione jest
wątpliwości, to następuje dlań moment kontemplacji. Jeśli jest to nawet tylko moment,
to mimo wszystko posiada on cechy specyficzne. Jest to
moment przeciwstawny działaniu zewnętrznemu, dla którego wszystko jest już
przygotowane. Człowiek jednakże, na chwilę (a w niektórych przypadkach na określony
przeciąg czasu), odsuwa się od działalności zewnętrznej i koncentruje swoje siły na poznającym kontemplowaniu. Kontemplacja
również jest działalnością, aczkolwiek działalnością poznania, do którego
człowiek uprzednio się przygotował. Ten właśnie moment – od strony treści poznania –
cechuje całkowita wewnętrzna prawdziwość a także
jej przejaw zewnętrzny – surowość i szczerość. W tekście charakterystyki te zostały
ujęte następująco:

Kontemplacja. Umyj ręce, lecz nie przystępuj do składania ofiary.
Władając prawdą, bądź wyniosły i srogi.

1

Jeśli w języku Księgi Przemian ludzie nikczemni przeciwstawiani są człowiekowi szlachetnemu z etycznego
punktu widzenia, to ich niski poziom moralny rozpatrywany jest tutaj jako efekt ich
niedorozwoju poznawczego. Dlatego nie można oskarżać ich o poznawcze krótkowidztwo,
gdyż są oni młodzi, a od młodzieńca nie można wymagać dalekowzroczności. Inaczej
jednak wygląda sprawa, gdy kontemplacyjna krótkowzroczność cechuje człowieka
szlachetnego
. Dla takiego człowieka jest ona skutkiem niedomyślności, to znaczy
występku wobec własnego poznawczego życia: człowieka szlachetnego krótkowzroczność
może doprowadzić tylko do żałosnych skutków. Tutaj, na pierwszej pozycji, dopiero
rozpoczyna się proces kontemplacji; jest to kontemplacja młodzieńcza, o której tekst
mówi:

Na początku słaba linia. Młodzieńcza kontemplacja. Człowiekowi
nikczemnemu ujmy to nie przyniesie. Dla człowieka szlachetnego – żałość.

2

Kontemplacja krótkowzroczną jest wówczas, gdy człowiek ogranicza ją
do wąskiej
sfery swojego egoistycznego bytu. Kontemplacja jednak powinna
rozszerzać się i rosnąc,
dlatego powinna przebić się przez to ograniczenie. Z początku, tylko w
niektórych
przejawach może ona wyjść poza te granice. Tworzą one ścianę otaczającą
człowieka
i na tym stopniu otrzymuje on nieznaczną możliwość, by wyjrzeć na
zewnątrz, jakby patrzał przez szczelinę w płocie. Na tym stopniu
nieugięcie wytrwale może pozostawać kobieta, która – jak twierdzono w
starożytnych
Chinach – predysponowane jest, by przebywać wewnątrz. Ale w żaden
sposób stopień
ten nie może satysfakcjonować człowieka, który dąży do nieustannego
rozwoju
kontemplacji. Dlatego tekst głosi:

Słaba linia na drugim miejscu. Kontemplacja przez szczelinę.
Sprzyjająca jest nieugięta wytrwałość kobiety.

3

Gdy następuje wyjście z wewnętrznego ku zewnętrznemu, to wewnętrzne również
staje się zewnętrznym dla obiektywnego rozpatrywania Tutaj własne życie postrzegane
jest przez człowieka jako rozległa panorama, a w niej człowiek kontempluje odpływy i
przypływy, występowanie ku zewnętrznej aktywności i wycofywanie się do wewnątrz
w celu własnego samodoskonalenia. Tę rozległą myśl
kontemplacyjną tekst przekazuje lakonicznym sformułowaniem:

Słaba linia na trzecim miejscu. Kontempluj występowanie i wycofywanie
sił własnego życia.

4

Kontemplacja powinna rozszerzać się jeszcze bardziej. Nawet ramy całego życia
powinny stać się dla niej zbyt ciasne, gdyż chociaż jest to całe życie, to tym
niemniej jest to tylko życie indywidualne jednego człowieka. Tutaj kontemplacja powinna
wyjść również i poza te ramy. Obiektem kontemplacji powinien stać się tutaj blask całego kraju, najlepsze strony życia
społecznego, które społeczeństwo wypracowało jako wartości przerastające
ograniczenia epoki. Taki człowiek, który zdolny był do takiej rozszerzonej
kontemplacji, stawał się godny – według starożytnych chińskich zasad – by stać
gościem cesarza. Tekst mówi o tym tak:

Słaba linia na czwartym miejscu. Kontempluj blask kraju. Sprzyja, aby
zostać przyjętym jako gość cesarza.

5

Przy prawidłowym rozwoju, po kontemplacji, której obiektem staje się życie
społeczeństwa jako całości, człowiek powinien całym swym życiem połączyć się z
kontemplowanym życiem społeczeństwa. Na życie społeczeństwa powinien on patrzeć jak
na własne życie. Powinien także poczuwać się do osobistej odpowiedzialności za wady
i braki życia społecznego. Dlatego tekst ponownie
głosi:

Silna linia na piątym miejscu. Kontempluj własne życie. Szlachetnemu
człowiekowi ujmy to nie przyniesie.

6

Na wyższym stopniu kontemplacji osiągnięta zostaje pełnia wolności wewnętrznej.
Człowiek nie jest z kimkolwiek i z czymkolwiek związany w swoich osądach i percepcji.
Po przejściu całego doświadczenia, które uprzednio zostało opisane, może on
swobodnie obserwować i rozumieć przeżycia i działania innych ludzi. Jednak, po
osiągnięciu takiego wyzwolenia, człowiek byłby pozbawiony treści, a także stałby
się wewnętrznie pusty, gdyby skorzystał z okazji, by odseparować się od życia ludzi.
Dlatego też właśnie on, który nie jest z ludźmi związany koniecznością, powinien
swobodnie, dobrowolnie, zgodnie z własną decyzją połączyć się z nimi, kontemplując
ich życie i służąc jako obiekt kontemplacji dla nich. Chociaż wydaje się to być w
pewnym stopniu obniżeniem poziomu własnego rozwoju, jednak wrażenie takie powstaje
tylko na pierwszy rzut oka. Dlatego tekst mówi:

U góry silna linia. Kontempluj ich
życie. Człowiekowi szlachetnemu ujmy to nie przyniesie.

 

Li – Ogień. Zależność.
Chen – Piorun. Pobudzenie.


Heksagram 21.
                              
ZACIŚNIęTE
ZęBY

Wydaje się, że w poprzedniej sytuacji wszystkie siły, które w niej
uczestniczą, znajdują się w tak harmonijnych stosunkach, że nic nie jest w stanie
naruszyć tej kontemplacji. Jednak, gdy tylko
osiągnięta zostaje pełnia doskonałości, nawet ta sytuacja podlega prawu przemiany.
Zmienia się ze względu na rosnące znaczenie elementów opozycyjnych. W celu
skorygowania destrukcyjnej działalności tych elementów, konieczne są zdecydowanie
aktywne wysiłki. Elementy destrukcyjne natomiast, będąc całkowicie obce, brutalnie
ingerują w organiczną jedność danej sytuacji. Przyjęte zaś mogą być dwojako: albo
jako coś, co jest obce dla tej sytuacji i dlatego, z jej punktu widzenia, płonne,
nie istniejące, lecz swoją daremnością naruszające
monolityczność samej sytuacji; albo jako coś, co istniejąc przeszkadza połączeniu
się elementów, które są niezbywalnie właściwe dla danej sytuacji. Jakkolwiek to
wygląda, obce przeszkadza jedności i należy je zniweczyć.
Wizerunek zaciśniętych zębów oznacza po pierwsze – odbudowanie naruszonej
jedności, a po drugie -zmiażdżenie tego, co dostaje się między zęby. Tylko takie
aktywne oczyszczenie z tego, co obce, zapewnia możliwość ruchu naprzód, rozwoju.
Jeśli nawet nie można tutaj mówić o ostatecznym zniweczeniu tego, co obce, to sytuacji
sprzyja jednak ograniczenie swobody elementom szkodliwie działającym. Metaforycznie ma
to również zastosowanie w procesie poznania, mianowicie dotyczy momentu, gdy proces ten
zanieczyszczony zostaje niepotrzebnymi i obcymi
pojęciami, których korzenie tkwią w uprzednim doświadczeniu i niedomyślności, zaś
należy właśnie przejść od bezpośredniej kontemplacji do samego aktu poznawczego Owe
przeszkadzające pojęcia powinny być zmiażdżone.
Tekst głosi więc:


Zaciśnięte zęby. Rozwój. Sprzyjające jest stosowanie więzienia.

1

Przystępując do zmiażdżenia elementów
obcych i negatywnych należy
zauważyć je już na samym początku, gdy ich działanie jest jeszcze
nieznaczne. Dotyczy
to zarówno praktyki, jak i poznania. W poznaniu obcymi elementami są
przede wszystkim
pojęcia już przyswojone, które nie mają nic wspólnego z tym, co dopiero
jest
poznawane, a tylko odwracają uwagę od nowego poznania; nie mogą też
zostać
skorygowane w jeszcze nie dokonanym nowym akcie
poznawczym, lecz mogą być usunięte dzięki rozumnemu podejściu, które
zostało
wypracowane, tak jak i one, w przeszłości. Wszystko, co obce, powinno
być natychmiast
odsunięte, zanim zdoła urosnąć w siłę wystarczającą dla aktywnego
przeciwdziałania. Dana pozycja stanowi tylko początek procesu, zaś
elementy
obce tutaj jeszcze nie okrzepły. Oprócz tego, jak symbolicznie wyraża
to linia silna,
która zajmuje właściwą dla niej pozycję nieparzystą, człowiek w takiej
sytuacji
włada wystarczającą siłą i możliwościami, aby w
porę powstrzymać się od negatywnego postępku, nałożyć na nogi dyby i
przycisnąć palce nóg
. Właśnie tym wizerunkiem tekst wyraża tę myśl:


Na początku silna linia. Nałóż dyby na nogi i przyciśnij palce
nóg. Ujmy to nie przyniesie.

2

Chociaż to, co obce, jeszcze nie
okrzepło ostatecznie, lecz może ono już wywierać sprzeciw. Jest jeszcze słabe i
podobne do miękkiego mięsa, lecz należy koniecznie przegryzać się przez nie – wczepić
się zębami w miękkie mięso
. Tym niemniej, chociaż nie jest trudno zmiażdżyć
zło, które dopiero zaczyna działać, jednak stawia ono nieoczekiwanie opór: jeśli
wgryźć się zębami w duży kęs miękkiego mięsa, to przyciska ono nos i oddychać,
więc żyć będzie trudno. Jednak i w tym wypadku można dokonać dzieła naprawy, gdyż
już się pojawia harmonijnie działające nowe poznanie, a
występek nie ucieleśnia się jeszcze całkowicie. Symbolicznie wyraża to druga,
parzysta pozycja zajęta przez słabą, podatną linię, zaś tekst wyraża to
następująco:


Słaba linia na drugim miejscu. Wczepisz się zębami w miękkie
mięso. Przyciśnie ci ono twój nos. Ujmy to nie przyniesie.

3

Jeśli na poprzednim stopniu podatność i słabość są jeszcze
dopuszczalne, to tutaj, na pozycji napięcia i kryzysu, podatność i słabość –
symbolizowane przez słabą linię znajdującą się na nieprawidłowej, nieparzystej
pozycji światła – są już niedostateczne dla przezwyciężenia zła. Jeśli na
pierwszej pozycji można było uratować sytuację dzięki uprzednio nagromadzonemu
rozumnemu doświadczeniu, to tutaj doświadczenie to jest czymś przestarzałym, pojawia się jako trucizna. Zmiana sytuacji wyrażona została poprzez odpowiednio zmienione
wizerunki. Jednak pozycja ta jest tylko pozycją kryzysu, a nie klęski. W tekście wskazuje się więc na to, że sytuacja
wcale nie jest bez wyjścia:


Słaba linia na trzecim miejscu. Wczepisz się zębami w stwardniałe
mięso. Napotkasz truciznę. Niewielki żal. Ujmy to nie przyniesie.

4

Oddziaływanie tego, co obce, staje
się coraz silniejsze, zacierając
granice pomiędzy dobrem i złem. Potrzebna jest ogromna wewnętrzna
nieugięta
wytrwałość i moc (jej obecność symbolizuje silna linia), aby
doprowadzić sytuację
do szczęśliwego rezultatu. Tutaj nie tak trudno jest zaatakować zło,
lecz doprawdy
trudno jest wyjść z tej potyczki cało. Nie tak trudno jest myśliwemu,
który strzelił do zdobyczy, zranić ją aż do kości, lecz trudno
jest po tym wyciągnąć strzałę. Nie trudno jest przegryźć mięso, które
narosło na kości, ale czy z zębami nie stanie się to samo, co stało się ze strzałą
myśliwego, gdy zranił on zdobycz aż do kości? Aby tak się nie stało, potrzebna jest
owa nieugięta wytrwałość. Dlatego tekst głosi:


Silna linia na czwartym miejscu. Wczepisz się zębami w mięso przy
kości, (aby) wydostać metalową strzałę. Sprzyjająca jest nieugięta wytrwałość w
trudnych sytuacjach. Szczęście.

5

Negatywne oddziaływanie okrzepło tutaj już na tyle, że w
kontekście innych wizerunków zostało przedstawione wizerunkiem zasuszonego mięsa: to,
co powinno być miękkie i podatne, czyli mięso, stało się wyschnięte i twarde.
Należy jednak wziąć pod uwagę, że piąta pozycja, która jest najbardziej
sprzyjającą dla zewnętrznego przejawu całego procesu, symbolizuje najbardziej
sprzyjający moment całej sytuacji. Dlatego osiągnięcia są tutaj możliwe, a zostały
one wyrażone wizerunkiem żółtego złota. O symbolice żółtego koloru mówiliśmy już w drugim heksagramie,
dlatego zbędne jest wyjaśniać to tutaj. Należy jeszcze wspomnieć, że w warunkach
aktywnego przezwyciężania zła bardzo trudno jest nieugięcie wytrwale zachować to, co
zostało osiągnięte. Jednak tutaj powinno
wystarczyć sił dla pokonania tych trudności, o czym świadczy tekst:


Słaba linia na piątym miejscu. Wczepisz się zębami w wyschnięte
mięso. Wydobędziesz żółte złoto. Nieugięta wytrwałość – okropna. Ujmy to nie
przyniesie.

6

Pozycja ta jest maksymalnym rozwojem
zła,
zacofania, które ogarnia całego człowieka od stóp do głowy. Zupełnie
jak dyby
nałożone od góry na szyję i tak przyciskające uszy, że człowiek nie
słyszy już
żadnych ostrzeżeń. Jedynym wyjściem z sytuacji jest zniweczenie zła na
wcześniejszym stopniu jego rozwoju. Jeśli jednak sytuacja została
doprowadzona do danej pozycji, to tutaj człowiek nie będzie już skłonny
do poprawienia
się. Tekst mówi o tym surowo i kategorycznie:


U góry silna linia. Nałożą dyby (na szyję). I dyby przycisną
uszy. Nieszczęście.

 

Ken – Góra. Spokój.
Li – Ogień. Zależność.

Heksagram 22.
                                
STRÓJ
OZDOBNY

Jeżeli pokusa, która występowała na poprzednim stopniu, została
prawidłowo pokonana, to można zwrócić uwagę na etap rozwoju kulturalnego,
następujący po osiągnięciu takiego zwycięstwa. Elementy negatywne, namiastki poznania
są już tutaj przezwyciężone i można ustalić nowe kryteria, przejawić blask nowo
nabytej wiedzy. To wszystko jest drogą rozwoju. Jednak ten rozwój ogranicza się do
nieznacznych, najczęściej zewnętrznych nowości i
niczego istotnie nowego nie wnosi. Nowości są tylko błyskotliwą ozdobą, która
utraciła swoją uprzednią wartość. Sama nazwa świadczy o tym, zwłaszcza gdy dokonamy
piktograficznej analizy znaku BI czyli
oryginalnej nazwy 22. heksagramu. Biorąc pod uwagę, że w danym hieroglifie
determinantą jest muszla, należy
przypuszczać, iż niegdyś w Chinach skorupy żółwiowe (muszle) były jednostką wymienną i dopiero potem zostały zastąpione
pieniędzmi. (Współcześnie słowo pieniądze pisane jest z determinantą metal). Skorupy żółwiowe, utraciwszy znaczenie pieniędzy, zachowały
znaczenie wartości, ozdoby,
co łatwo
można zobaczyć w zbiorze hieroglifów, których determinantą są skorupy
żółwiowe i
które stosowane są do przedmiotów związanych z pojęciem wartości i
ozdoby. Chociaż
tutaj bierze się pod uwagę ozdobę, to jednak jest to ozdoba tylko
zewnętrzna i nie
można przypisywać jej poważnego znaczenia. Potwierdza to negatywna
ocena tego
heksagramu dana przez Konfucjusza. Otóż, dla ważnych i znaczących spraw
heksagram ten nie jest sprzyjający. W takiej sytuacji można zabierać
się
wyłącznie do mniej ważnych spraw i działań. Mówi o tym tekst:

Strój ozdobny. Rozwój. W małym
sprzyjające jest mieć gdzie wystąpić.

1

Dążenie do tego, aby ozdabiać samego siebie oznacza, z pewnego
punktu widzenia, dążenie do ukrywania swoich wad i niedostatków, a także do tego, aby
uchodzić za kogoś innego niż się jest naprawdę. Dlatego w danej sytuacji lepiej nie
ozdabiać siebie, chociaż wszystkie warunki sprzyjają, by tak właśnie postępować. Na
pierwszym stopniu tendencja do ozdabiania nie jest jeszcze
tak silna, gdyż jest to tylko początek procesu. Ponieważ dolna linia jest początkiem,
to tekst mówi o wizerunku ozdób na palcach nóg. Jednocześnie tekst wyraża oczywistą prawdę, że nogi powinny
służyć do chodzenia, a w ten sposób ozdobie przeciwstawia to, co zaiste jest realne.
Tekst głosi:


Na początku silna linia. Ozdobisz palce na nogach. Zostaw powóz i
idź (piechotą).

2

Ozdoba nie wywiera złego wpływu, jeśli nie pochłania człowieka
całkowicie, jeśli może on odnosić się do niej z całkowitą obojętnością. Druga
linia danego heksagramu jest słaba lub w terminologii Księgi Przemian – pusta. Pustka symbolizuje tutaj konieczną obojętność, dzięki
której dopuszczalne są ozdoby, człowiek zaś nie traktuje ozdoby jako części siebie
samego, lecz są one dlań fragmentem otoczenia. Najbardziej indywidualnym wizerunkiem
osoby jest twarz człowieka, natomiast bokobrody, broda i wąsy okalają tylko twarz i są
nadmiarem, dodatkiem do tego wizerunku. Biorąc to pod uwagę można zrozumieć tekst:


Słaba linia na drugim miejscu. Ozdobisz brodę i wąsy.

3

Pozycja kryzysu w tym negatywnym procesie ma tutaj tę specyfikę, że
nie działa on zbyt intensywnie. Najbardziej wystawne stroje i ozdoby nie są tutaj
niebezpieczne. A przecież jest to osłabienie negatywnego wpływu danej sytuacji, lecz
nie jego zanik. Dlatego nadal konieczne jest aktywne zachowanie nieugiętej wytrwałej
ostrożności w stosunku do uwodzicielskiego piękna stroju, a to w celu osiągnięcia
szczęśliwego rezultatu całego procesu. Oto dlaczego
w tekście czytamy:


Silna linia na trzecim miejscu. Przybranie. Upiększenie. Wieczna
nieugięta wytrwałość ku szczęściu.

4

Jest to pozycja samopoświęcenia, wyrzeczenia i rezygnacji, które są
koniecznie potrzebne, jak to widzieliśmy, dla przezwyciężenia pustego dążenia do
ozdabiania. Tym niemniej, dążenie to stało się do tego stopnia przemożne, że
pozbawia samopoświęcenie jego istoty i przekształca je również w ozdobę. Na tej
pozycji istnieje, co prawda, skłonność do przyjmowania sprzyjających wpływów
pozostałych pozycji danego heksagramu, czyli – według Wan I – światłych
nauczycieli i dobrych przyjaciół, ale połączenie z nimi – małżeństwo
jest niemożliwe. A przecież tutaj możliwe jest poznanie znaczenia czystej bieli – białego
konia
, który symbolizuje przeciwstawienie
czystego samopoświęcenia błyskotkom ozdób. Małżeństwo jest tutaj jednak
niemożliwe ze względu na działanie rozbójnika, którym jest wymienione dążenie do upiększania, odbierające
rzeczywistą wartość nawet samopoświęceniu. Rozbójnik pojawia się tutaj, według Wan I, z powodu braku wiary w siebie,
co jest charakterystyczne dla człowieka znajdującego się w sytuacji życiowej, opisanej
na danej pozycji. Tekst przedstawia to następującymi wizerunkami:


Słaba linia na czwartym miejscu. Przybranie. Biało. Biały koń
zupełnie jak skrzydlaty. Gdyby nie rozbójnik, byłoby małżeństwo.

5

Pozycja piąta sama w sobie jest sprzyjająca, lecz tutaj zajęta jest
przez słabą linię, która przed sobą ma przeszkodę – górną silną linię. Dlatego
symbolizuje ona człowieka, który w procesie rezygnacji z zewnętrznego blasku w imię
tego, co istotne, nie bacząc na swoją sytuację, nie zdołał rozwinąć się w stopniu
wystarczającym, by otrzymać pomoc ze strony człowieka bardziej rozwiniętego. Chociaż
może on rozdawać prezenty (brokat), lecz dary jego są nędzne i ubogie. Dlatego oczekuje go
pożałowania godne samopoczucie. Tym nie mniej, już samo dążenie, aby takimi darami
wezwać dla siebie pomoc, nie jest nadaremne -i wcześniej czy później prowadzi ku
szczęściu. Mówi o tym tekst:


Słaba linia na piątym miejscu. Upiększenie w sadzie na wzgórzu.
Zwoje darowanego brokatu – ubóstwo. Żal. W końcu jednak -szczęście.

6

Całkowita zamiana marności ozdobnej na coś innego, istotnie
wartościowego, w sytuacji tego heksagramu jest niemożliwa, gdyż oznaczałoby to zmianę
jednej sytuacji na zupełnie inną. W danej sytuacji wszystko, co jest możliwe, to
prawdziwa rezygnacja z błyskotliwości ozdób, i przystanie na ozdoby białego koloru,
które symbolizują czystość i niewinność Tekst mówi o tym lakonicznie:


U góry silna linia. Ujmy to nie przyniesie. Biała ozdoba.

 

Ken – Góra. Spokój.
K’un – Ziemia. Reakcja.

Heksagram 23.
                                   
ZNISZCZENIE

Jeśli uprzednio rozpatrywana była sytuacja nazwana Strój
Ozdobny
,
to przede wszystkim z punktu widzenia stroju
ozdobnego czyli zewnętrznego upiększenia, które niewiele ma wspólnego z
istotą
rzeczy. Oczywiste, że w okresach, gdy cała uwaga skupiona jest na czymś
zewnętrznym,
to wszystko, co związane jest z samą istotą, odchodzi na plan dalszy.
Na istotę nie zwraca się uwagi i, pozostawiając ją na pastwę
przypadkowych
zdarzeń, skazuje się ją na upadek. Początkiem każdego upadku jest
zniszczenie,
destrukcja tego, co istotne. Najogólniejszy przypadek takiego
zniszczenia został
symbolicznie wyrażony w rysunku heksagramu. W
symbolice heksagramów górny trigram uważany jest za odchodzący, oddalający
się w przeszłość, zaś dolny trigram za przychodzący, zbliżający się. Ten
ruch z dołu ku górze zachowuje swoje znaczenie nawet w ramach poszczególnych
trigramów, w których górna linia to odejście w przeszłość, a dolna oznacza
zbliżający się moment rozpatrywanej sytuacji. W danym heksagramie zbliża się
trigram Dokonanie,
składający się wyłącznie z
linii ciemności. Jedyna linia światła – górna w górnym trigramie – w
ramach tego
ostatniego, a także w kontekście całego heksagramu odchodzi w
przeszłość i nie ma
wpływu na całą sytuację. Tak wygląda sytuacja, w której resztki
światła,
aktywności, pozytywnego odchodzą w przeszłość, a nadchodzi tylko
ciemność. I
nadchodzi od wewnątrz, z samej istoty. Jakiekolwiek
zastosowanie miałby ten heksagram, cokolwiek symbolizowałby swoim
wizerunkiem, zawsze
oznacza on właśnie zniszczenie. Również w działalności praktycznej
oznacza on
sytuację, kiedy to, co istotne, pogrąża się w mrok i upadek, gdyż na
poprzednim stopniu cala uwaga była przykuta do marności
zewnętrznego stroju ozdobnego. W poznaniu sprawa przedstawia się tak
samo. W
następstwie zwracania uwagi, w przeciągu pewnego czasu, wyłącznie na
zewnętrzną
formę poznanego, sam proces poznania odchodzi na
drugi plan i – nie rozwijając się – osiąga stadium zniszczenia. Byłoby
jednak błędem
myśleć, że niemożność działania w takiej sytuacji prowadzić powinna ku
całkowitej
pasywności i poleganiu na żywiołowym rozwoju wypadków w przyszłości.
Sytuacja zniszczenia – to tylko etap konieczny i przejściowy w ogólnym
rozwoju. I ten etap, jak każdy inny, jest przejściowy. Tutaj właściwe
jest nie pasywne
poleganie na biegu wydarzeń, lecz należy aktywnie i w napięciu
oczekiwania powstrzymać
się od wszelkiej działalności. Tylko o tym mówi
tekst:


Zniszczenie. Niesprzyjające jest mieć gdzie wystąpić.

1

W obliczu nadchodzącego zniszczenia należy mieć na względzie
szczególnie to, że chociaż zniszczenie prowadzi do utraty gruntu pod nogami i pozbawia
człowieka spokojnego łoża,
jednak jest to
proces stopniowo rozwijający się w czasie, jak zresztą wszystkie
procesy, o których
mówi Księga. Dlatego też, dopóki dany proces nie rozwinął się i nie
umocnił,
należy przeciwstawić mu się z nieugiętą wytrwałością. Na danym stopniu
nie należy
zaniedbać tej wytrwałości, właśnie gdy zniszczenie jeszcze nie
okrzepło, dopiero
się rozpoczyna. Łoże jest symbolicznym wizerunkiem spokoju człowieka.
Tutaj wizerunek
ten został w tekście użyty w celu pokazania, że u samej podstawy
spokojnego istnienia człowieka rozpoczęło się zniszczenie. Dotyczy ono
tylko nóżek łoża. Jednak i to jest już początkiem procesu rozkładu i
zniszczenia, a powstrzymać ten proces może nieugięta wytrwałość. Dlatego tekst
ostrzega:


Na początku słaba linia. Łoże ma zniszczone nóżki. Jeśli
zaniedbasz nieugiętą wytrwałość, to będzie nieszczęście.

2

Proces postępuje dalej, w tym samym kierunku. Nóżki łoża
już są zniszczone. Zniszczenie sięga już poprzecznych desek konstrukcji łoża. Tekst
przypomina raz jeszcze o nieugiętej wytrwałości, bez której niemożliwe jest
sprzeciwienie się narastającemu procesowi zniszczenia. Jest to ostatni stopień, na
którym taka wytrwałość może pomóc. Dalej będzie kryzys. Dlatego, dopóki nie jest
za późno, tekst ostrzega:


Słaba linia na drugim miejscu. Łoże ma zniszczone poprzeczne deski.
Jeśli zaniedbasz nieugiętą wytrwałość, to będzie nieszczęście.

3

W momencie kryzysu nawet nieugięta wytrwałość nie zatrzyma procesu
zniszczenia. Na danej pozycji proces ten osiągnął już punkt inercji, której
zatrzymać już nic nie zdoła. Po to, aby nie wejść w konflikt z taką sytuacją na
świecie, należy konieczne znaleźć w sobie determinację, runąć w niszczący bieg
wydarzeń i przebić się. Należy pamiętać, że w okresie, gdy łamane są wszelkie
uprzednie osiągnięcia, nie można pozostawać
nieugięcie wytrwałym i niezmiennym, lecz należy wyruszyć ku samozniszczeniu, by
przebić się ku możliwości nowego twórczego budowania. Dlatego tekst mówi tylko:


Słaba linia na trzecim miejscu. Niszcz to. Ujmy to nie przyniesie.

4

Udział w procesie zniszczenia, chociaż w takiej sytuacji jest
konieczny, jednak nie czyni owej sytuacji mniej niebezpieczną dla jej uczestnika.
Działając wewnątrz procesu zniszczenia, człowiek przyczynia się do tego, aby
rozwinąć ten proces do poziomu szczytowego. Wywiera
to wpływ i na samego niszczącego, ponieważ znajduje się on tutaj twarzą w twarz, oko
w oko z samymi niszczącymi siłami. Tekst komentowany jest przez różnych
interpretatorów nieco odmiennie: zasadniczym wizerunkiem jest skóra, którą jedni rozumieją jako zewnętrzną tapicerkę łoża i
wówczas jest to wizerunek zniszczenia, które doprowadzone zostało do ostatecznych
granic; inni (na przykład, Wan I) uważają że skóra jest skórą człowieka leżącego na łożu, czyli samego
niszczącego, tym samym twierdząc, że w tekście mamy wizerunek zwrotnego oddziaływania
na samego niszczącego Nie będzie zapewne przesadą i zbytnim ryzykiem upatrywać w tym
przypadku gry słów, przyjmując obie interpretacje jednocześnie, gdyż obie
charakteryzują dany moment sytuacji i nie przeczą
sobie nawzajem. Po to, by uczynić możliwym rozumienie podwójne, tłumaczenie
konstrukcji tekstu musi być dokonane mniej dosłownie niż w poprzednich aforyzmach tego
heksagramu:


Słaba linia na czwartym miejscu. Łoże zniszczone aż do skóry.
Nieszczęście.

5

Dwie pierwsze pozycje tego heksagramu mówiły o sytuacji, w której
dzięki nieugiętej wytrwałości można było powstrzymać proces zniszczenia tak, by nie
dotknął on samego człowieka. Dwie następne linie mówią o sytuacji, w której
człowiek nie ma wyboru i powinien z godnością przebijać się przez cały proces
zniszczenia. W końcu, dwie ostatnie linie charakteryzują osłabienie danego procesu,
jego odpływ, a następnie wyjście z danej sytuacji. Poważna i aktywna interwencja ze
strony człowieka jest tutaj jeszcze niemożliwa.
Będzie on spędzał czas na zabawie i przyjemnościach, zaś wyjść z danej sytuacji
może tylko dzięki protekcji. Jednak tutaj wszystko będzie mu sprzyjać, jak mówi o tym
tekst:


Słaba linia na piątym miejscu. Łowienie ryb. Łaskawość dzięki
nadwornej kobiecie. Nic niesprzyjającego.

6

Zniszczenie jest owocem występków
popełnionych w przeszłości. Jest to owoc ogromny, który nie sposób zjeść
całkowicie. Tutaj, gdzie dana sytuacja zbliża się
do końca, nie może ona działać z poprzednią mocą, gdyż nawet taka
sytuacja będzie
w końcu przezwyciężona. Po to jednak, aby przezwyciężyć zniszczenie,
konieczne są
aktywne, twórcze siły moralne człowieka. Człowiek szlachetny,
posiadając takie siły,
zrozumie lekcję, jakiej udzieliło mu przeżyte doświadczenie. Człowiek
nikczemny natomiast, pospolity czyli ten, który nie rozwinie w sobie
męstwa koniecznego dla przezwyciężenia tej niszczącej sytuacji, nie
zdoła sam jej
się przeciwstawić i będzie zmuszony doznać ostatecznego zniszczenia.
Tekst
charakteryzuje taką sytuację następująco:


U góry silna linia. Ogromny owoc nie zjedzony. Szlachetny człowiek
zdobędzie wóz. Nikczemnemu człowiekowi zostanie zniszczone domostwo.

K’un – Ziemia. Reakcja.
Chen – Piorun. Pobudzenie.

Heksagram 24.
                                           
POWRÓT

Już w samym rysunku tego heksagramu symbolicznie wyrażone zostało
jego podstawowe znaczenie. Wiadomo, że ruch poszczególnych linii heksagramu dokonuje
się od dołu ku górze. Kiedy heksagram Dokonanie, składający się tylko z linii ciemności, kończy swoje
działanie, to zmiana następuje na skutek tego, że przychodzi (to znaczy, występuje od dołu) jedna linia światła. Nowy
heksagram, który wtedy powstaje, symbolizuje czas, gdy po najciemniejszym okresie roku,
po czasie poprzedzającym powrót słońca, światło znowu zaczyna narastać, światła
zaczyna przybywać i następuje powrót do światłej części roku. Na początku ten
powrót światła jest ledwo zauważalny. Również w graficznym wizerunku heksagramu
jedyna linia światła znajduje się u dołu; jest ona przykuta przez wszystkie siły
ciemności. Jednak właśnie ta linia światła
będzie się rozwijać, jej to jest sądzone. Rozwój ten jest do tego stopnia
nieunikniony, że siły ciemności nie są w stanie temu przeciwdziałać. Co więcej,
właśnie linie ciemności sprzyjać będą rozwojowi światła. Wszystkie działania
światła dokonują się powoli, bez pośpiechu, gdyż
pośpiech byłby tylko świadectwem nienaturalnego rozwoju. Wszystkie siły, jak
przyjaciele, przychodzą z pomocą światłu, które powraca na swoją własną drogę
rozwoju. Wcześniej czy później (chociażby za siedem dni, co w języku Księgi Przemian oznacza nie od razu) światło powraca do swego działania, które na jakiś czas
zostało przerwane przez działanie ciemności. Teraz wszystko sprzyja pojawieniu się
światła. U podstawy koncepcji danego heksagramu tkwi pewność, że każda sytuacja, a
więc i zniszczenie jest procesem dokonującym
się w czasie, więc wcześniej czy później proces ten zakończy się. Dlatego heksagram
ten następuje od razu po heksagramie Zniszczenie. Zapewne, w momencie gdy kończy się zniszczenie, nic nie może być ściślej z nim związane niż Powrót.
Gdyby bowiem nawet zaraz po zniszczeniu zaczynał się
inny proces, to mimo wszystko jego punktem wyjścia będzie zakończenie zniszczenia i powrót do nie-zniszczenia, do działalności twórczej, do
budowania. Oto dlaczego w tekście tego heksagramu czytamy:


Powrót. Dokonanie. Przy wyjściu i wejściu nie ma pośpiechu.
Przyjaciele przyjdą. A ujmy to nie przyniesie. Znowu powrócisz na swoją drogę. I po
siedmiu dniach powrót. Sprzyjające jest mieć gdzie wystąpić.

1

Jeśli sprawa zniszczona została w nieznacznym stopniu, to powrót na
właściwą drogę nie wymaga większego wysiłku. Rozpatrując proces powrotu, przede
wszystkim możemy wskazać na taki powrót, który dokonuje się z niedaleka. Dla takiego
powrotu nowy akt poznania może nie być konieczny. Wystarczy nawet uprzednio nagromadzone
doświadczenie, gdyż błędy nie zostały posunięte tak daleko, aby spowodować żal i
skruchę. Mimo, że dla powrotu na właściwą drogę niewielki wysiłek na danym etapie
jest potrzebny, powrót ten jest całkowicie
wartościowy i może zupełnie okupić popełniony uprzednio błąd. Ponieważ zaś błąd
ten będzie całkowicie okupiony i zniwelowany, to prymarne szczęście nie może
być przez ten błąd w najmniejszym stopniu zamglone. Oto dlaczego tekst głosi:


Na początku silna linia. Powrót nie z daleka. (Sprawa) nie
doprowadzona do żalu i skruchy, (i dlatego) prymarne szczęście.

2

Jeśli jednak człowiek zabłądził poważniej i głębiej, to nawet
wtedy może on powrócić na właściwą drogę. Jednak w tym celu potrzebne są już
większe wysiłki, niż te opisane na poprzednim stopniu. Harmonijna jedność rozumu,
który osiągnięty został w przeszłości oraz nowego aktu poznania może tutaj
prowadzić do wspaniale zrealizowanego powrotu. Powrót ten jest piękny właśnie dzięki
tej harmonii. Symbolicznie została ona w kontekście
tego heksagramu wyrażona przez drugą, centralną pozycję, parzystą i zajętą przez
słabą linię, co oznacza harmonijną odpowiedniość sił i sytuacji. Dlatego tekst
głosi lakonicznie:


Słaba linia na drugim miejscu. Wspaniały powrót. Szczęście.

3

Heksagram ten jest jednym ze sprzyjających heksagramów. Dlatego nawet
moment kryzysu przebiega pomyślnie, chociaż tutaj kryzys wywiera do pewnego stopnia
swój wpływ. Tutaj nie jest już możliwa ta harmonia, która występowała na poprzednim
stopniu. Graficznie zostało to wyrażone przez trzecią, niecentralną pozycję, a także
przez dysharmonię pomiędzy pozycją nieparzystą i słabą linią. Dlatego mamy tutaj
opis takiego powrotu, który nie dokonuje się po prostu i szybko. Możliwy jest tutaj
powrót powolny, wahający się. Jeśli jednak każde
wahanie zwiększa niebezpieczeństwo, czyniąc sytuację okropną, to mimo wszystko,
dzięki ogólnie sprzyjającej sytuacji, nie należy oczekiwać złego rezultatu. Tekst
głosi:


Słaba linia na trzecim miejscu. Powolny stopniowy powrót.
Okropnie. Ale ujmy to nie przyniesie.

4

W tym heksagramie pozycja ta opisuje
ostatnią sytuację, w której
możliwe jest uzyskanie aktywnej pomocy ze strony światłego początku
pierwszej pozycji.
Pomoc ta jest tutaj jeszcze możliwa i zostało to wyrażone przez
prawidłową
odpowiedniość pierwszej i czwartej linii, światła i ciemności,
skłaniających się
ku sobie, przyciągających się wzajemnie. Jednak tutaj z przeszłości
nadchodzi pomoc,
a nie połączenie działania. Można nawet powiedzieć, że na tym stopniu
po raz pierwszy da się odczuć samotność w działaniu, lecz tym
samym również i samodzielność działania. Ten, kto tak działa, powinien
przede
wszystkim mieć na względzie absolutną konieczność tego, o czym uprzedza
tekst:


Słaba linia na czwartym miejscu. W prawidłowych postępkach samotny
powrót.

5

Powrót, jako okupienie i zniwelowanie błędu, może być
pełnowartościowy tylko wówczas, gdy człowiek przeszedł przez poprzedni stopień:
tylko po tym może pojawić się nieskrępowanie, a tym samym również pełnowartościowa
rezygnacja z błędu i swobodny powrót do prawdy. Tutaj ten pełnowartościowy powrót
dokonuje się nawet bez pomocy z przeszłości (gdyż nie ma tu odpowiedniości pomiędzy
słabymi liniami drugą i piątą). Dlatego można mieć poważne wątpliwości co do
powodzenia tego powrotu. Jednak sprzyjający
heksagram, a także piąta pozycja niwelują te wątpliwości i tekst tutaj zapewnia:


Słaba linia na piątym miejscu. Pełnowartościowy powrót. Żalu i
skruchy nie będzie.

6

Po osiągnięciu stopnia pełnowartościowego powrotu, nie jest już
możliwy jakikolwiek inny powrót, gdyż na tej pozycji powrót przestaje już być samym
sobą i przekształca się w martwą i mechaniczną rekonstrukcję. Jest ona pozbawiona
życia już od samego początku i może prowadzić tylko do nieszczęścia. Nieszczęście
takie, wywołane nie naturalnym biegiem wydarzeń,
lecz własną działalnością rekonstruktora, pociąga za sobą również nieszczęścia
żywiołowe. Takiego zdania są starożytni chińscy autorzy tekstu. Przekonanie, że
moralne wartości wywierają wpływ na zjawiska przyrody,
jest w Chinach ugruntowane i fundamentalne. Mówi się o tym jeszcze w rozdziale Wielki
Plan
(Hun Fan) dzieła Szu-Cing. Według tego rozdziału, moralne wartości władcy znajdują
odzwierciedlenie w zjawiskach meteorologicznych. Nie tylko jednak w tych zjawiskach.
Rekonstrukcja, restaurowanie również w życiu politycznym nie prowadzą do czegokolwiek
innego, jak tylko do porażki, klęski, której nie da się naprawić przez wiele, wiele
lat. Tekst mówi o tym jednoznacznie:


U góry słaba linia. Błądzący powrót. Nieszczęście. Będą
żywiołowe klęski i osobiste nieszczęścia. Jeśli nawet użyjesz działającego
wojska, to w końcu będziesz rozbity i poniesiesz całkowitą klęskę. Nieszczęście
dla władcy danego kraju. Przez dziesięć lat wyprawa nie będzie możliwa.

 

Ch’ien – Niebo. Akcja.
Chen – Piorun. Pobudzenie.


 

Heksagram 25.
                                     
NIEWINNOŚć

Prawdziwy powrót, który był rozpatrywany w poprzednim heksagramie,
jeśli nie jest mechaniczną rekonstrukcją, prowadzi do całkowitego odkupienia i
zniwelowania winy, do oczyszczenia ze wszelkiej grzeszności. Dlatego zupełnie naturalne
jest to, że po sytuacji Powrót następuje
bezpośrednio Niewinność, jako pierwszy rezultat oczyszczenia z grzechu. Jednak
byłoby poważnym błędem uważać, że dana sytuacja staje się tym okresem, kiedy
można osłabić czujność oraz jak najbardziej uważny stosunek do swoich myśli, słów
i czynów. Właśnie tutaj czujność i maksymalna uwaga są jak najbardziej potrzebne,
gdyż z niewinności tej sytuacji możliwy jest i koniecznym się staje prawidłowy
rozwój. Rozwój ten jeszcze nie nastąpił, zaś ta sytuacja
jest momentem przed jego spełnieniem. A w takim momencie nie należy od razu
przystępować do jakichś działań. Dlatego w tekście czytamy:


Niewinność. Prymarny rozwój. Sprzyjająca jest nieugięta
wytrwałość. Jeśli ktoś postępuje niesłusznie, to spotka go nieszczęście.
Niesprzyjające jest mieć gdzie wystąpić.

1

Chociaż poprzedni tekst wskazuje na konieczność nie występowania,
pozostawania na miejscu, nie oznacza to całkowitej bezczynności i znieruchomienia. Ruch
i rozwój w granicach danej sytuacji, postawa pełna uwagi wobec własnych działań,
uwzględnianie specyfiki tej sytuacji są tutaj harmonijnie włączone w ogólny rozwój
świata. Nadmierne jednak przestrzeganie czujności oznacza wyjście z danej sytuacji w
zepsucie, taką lub inną grzeszność. Uwaga ta
wynika z ogólnej treści tego heksagramu i należy mieć ją koniecznie na względzie
przy interpretacji lakonicznego tekstu:


Na początku silna linia. Niewinne wystąpienie. Ku szczęściu.

2

Interpretacja danego momentu jest szczególnie trudna ze względu na to, że co do tekstu istnieją całkowicie różne
opinie w literaturze komentatorskiej. Komentator Wan I, którego zdanie bierzemy
przede wszystkim pod uwagę przy interpretacji ideologicznej, wyjaśnia tekst w sposób,
który na początku nie różni się od komentarza tego fragmentu u R. Wilhelma.
Wskazywaliśmy już jednak, że uważamy za bardziej właściwe opierać się o
zrozumienie tekstu prezentowane przez Wan Bi. Cały sens tego heksagramu polega na
doskonałości niewinności, na jej naturalności, która wyklucza działania przygotowawcze. Sprawa polega nie na tym, aby po
zaoraniu pola i zasianiu go nie myśleć o urodzaju
, jak twierdzi R. Wilhelm,
lecz na tym, aby zebrać urodzaj, nie orząc i nie siejąc,
to znaczy, aby zadowolić się tym (małym), co w danej sytuacji otrzymuje się samo przez
się. Taka właśnie interpretacja wydaje się być właściwa, a to również dlatego,
że w jednym z najstarszych komentarzy Księgi Przemian mówi się tutaj tylko: (to)
jeszcze nie bogactwo
. Właśnie takie rozumienie danego
miejsca przez Wan Bi jest szczególnie podkreślone przez jeden z najlepszych
komentarzy. Mam tu na względzie subkomentarze do komentarza Wan Bi, które zostały
dokonane przez całą komisję doktrynerów pod kierunkiem Aun In-ta w czasach
dynastii Tan. Zdanie Wan Bi: zebrać urodzaj, nie orząc i nie siejąc
oznacza, według odpowiedniego subkomentarza: …zrobić wszystko, co niezbędne jest
na drodze poddanego, nie ośmielać się stwarzać czegoś, co znajduje się na początku,
lecz tylko chronić to, co (okazuje się) na końcu. Na przykład, dla rolnika: nie
ośmielać się na początku – zaorać, lecz tylko stojąc na drugim miejscu – zebrać
urodzaj…
itd. Jednak komentator Wan I w swoim komentarzu dotarł w tym
fragmencie do zrozumienia, którego początek widzimy u Wan Bi: …nie orać, nie
obrabiać pola w pierwszym roku, znaczy to zupełnie nie liczyć na urodzaj, na
wykorzystanie pola w trzecim roku. Jak jednak wówczas można osiągnąć to, by zebrać
urodzaj oraz na trzeci rok wykorzystać pole
. Konfucjusz mówił o żyjących w
cieniu i tak osiągających spełnienie swoich zamiarów, realizujących to, co słuszne i
tak osiągających swoją prawdę
; oprócz tego, mówił on: w orce, w niej samej
zawarty jest głód (jako to, co stymuluje ku celowej działalności) w nauczaniu, już w
nim samym zawarte jest wynagrodzenie jako "obiekt dążeń"
. Słaba linia na
drugiej pozycji jest pasywnie podatna, zrównoważona i prawdziwa, zaś u góry posiada
odpowiedniość z władcą – silną linią na piątej pozycji, która jest aktywnie
twórcza, zrównoważona i prawdziwa. W takiej sytuacji należy tylko myśleć o tym, jak
zrealizować dążenia, zamiary i osiągnąć prawdę, zaś ani na jotę nie marzyć o
bogactwie, sławie, wygodzie i wynagrodzeniu. Wówczas zaś sprzyjające jest mieć
gdzie wystąpić
i nie zmienić swojej pozycji. Ponieważ ten fragment komentarza
Wan I może być tłumaczony w duchu R. Wilhelma, a nie w duchu Wan Bi, to
uznaliśmy za konieczne rozszerzyć nieco nasze wstępne objaśnienia, aby uzasadnić
tłumaczenie tekstu:


Słaba linia na drugim miejscu. Jeśli, nie orząc, zbierasz urodzaj,
nie obrabiając pola (w pierwszym roku), wykorzystasz je (na trzeci rok), to sprzyjające
będzie mieć gdzie wystąpić.

3

W sytuacji niewinności istnieją trzy
wartości: stanowczość,
umiejętność być zawsze na swoim miejscu i tak zwany brak
odpowiedniości, czyli brak
oddźwięku w innym, który może być rozumiany jako brak kontaktów i
związków
osobistych. Niewinność jest obiektywna i dlatego pozbawiona związków
osobistych.
Naturalnie, obecność osobistych związków doprowadziłaby tylko do
nieszczęścia.
Ponieważ trzecia pozycja oznacza wyjście na
zewnątrz, to wyjście takie utrudnione jest tutaj również z powodu braku
zgromadzonej
prawdziwej wiedzy. Tym niemniej, przy wyjściu na zewnątrz, człowiek
może odczuwać
pragnienie, by pouczać innych. Dla tych, których będzie on pouczać,
jego pouczenie mogłoby nawet być przydatne, jednak on sam nie zdoła
niczego osiągnąć poprawnie. Człowiek taki dreptałby tylko w miejscu;
ktoś inny może
zawładnąć jego majątkiem, lecz on sam, zaszyfrowany w tym tekście pod
wizerunkiem
człowieka, który mieszka w swoim mieście, nic nie
osiągnie i nie otrzyma. Dlatego tekst głosi:


Słaba linia na trzecim miejscu. Niewinnemu – niedola. On, być może,
przywiąże swojego byka, a przechodzień zawładnie bykiem. Dla niego, mieszkającego w
tym mieście, niedola.

4

Pozycja czwarta, jak wiemy, skłania się
ku pozycji piątej. Piąta, jako centralna, zajmuje główne, dominujące miejsce w całym
heksagramie. Istotą heksagramu niewinności jest proces przygotowawczy, o którym
powiedzieliśmy we wprowadzeniu do heksagramu. Dlatego czwarta pozycja, skłaniająca się ku piątej, scharakteryzowana została
dość lakonicznie. Potrzebna jest tylko nieugięta wytrwałość, nieugięcie wytrwałe
przestrzeganie swojej niewinności – nic więcej. Dlatego tekst głosi lakonicznie:

Silna linia na czwartym miejscu. Jeśli
zdołasz być nieugięcie wytrwałym, ujmy to nie przyniesie.

5

Pozycja piąta jest główną w tym heksagramie. Wszystko istnieje dla
człowieka, jednak człowiek, który przeżywa taką sytuację, gdzie wszystko odczuwa
jako istniejące dla niego właśnie, może mimowolnie popaść w błąd, egoistycznie
potraktować świat. W sytuacji niewinności taki stan człowieka można nazwać tylko
chorobliwym. Leczenie takiej choroby czymś zewnętrznym byłoby całkowicie niesłuszne.
Zewnętrzne symbolizuje tutaj linia szósta. Wiemy, że
linia szósta oznacza wyjście poza daną sytuację, to znaczy wyjście z niewinności,
przekształcenie niewinności w coś innego, to znaczy w winę, grzech. Dlatego linia
szósta nie może w żaden sposób symbolizować siły leczącej, uzdrawiającej. Znaczy
to, że wyjście z danej sytuacji – wyleczenie
choroby – może być tylko wewnętrzne i dokonać się tylko dzięki tym siłom, która
opisane zostały w drugiej linii. Dlatego tekst głosi:


Silna linia na piątym miejscu. Choroba niewinnego. Nie przyjmuj
lekarstw – będzie radość.

6

Szósta linia charakteryzuje nadmierny rozwój danego procesu.
Charakter całego heksagramu niewinności, która – jako postawa – wymaga absolutnej uwagi
i czujności wskazuje, że tutaj największą rolę odgrywa świadomość własnej
odpowiedzialności za wszystkie własne czyny, postępki, działania Ponieważ mamy tutaj
koniec sytuacji, więc oznacza to również koniec tej uwagi, koniec własnej, osobistej
odpowiedzialności. Stąd właśnie pojawia się wizerunek niedoli, nieszczęścia, które
człowiek z własnej winy ściągnął sobie na głowę. Wizerunek ten pojawia się w
tekście, w którym czytamy:


U góry silna linia. Niewinność odchodzi. Będzie klęska z własnej
winy. Nic sprzyjającego.

 

Ken – Góra. Spokój.
Ch’ien – Niebo. Akcja.

Heksagram 26.
                        
WYCHOWANIE
WIELKIM

W poprzedniej sytuacji niewinności
człowiek wypracowuje w sobie najlepsze swoje wartości i gromadzi własne
zasługi.
Jeśli sytuacja ta wykorzystana zostaje prawidłowo, to człowiek może
uzyskać ogromne
siły moralne. Właśnie te siły, mówiąc po prostu, są tym wielkim, które
może dalej wychowywać. Jednak dla tych wielkich sił moralnych
koniecznie potrzebny jest wielki obiekt ich działania. Obiekt ten
powinien być na tyle
obszerny, aby można było wyjść poza granice spraw osobistych. Dlatego
najbardziej
istotne w danej sytuacji jest wyjście ze swojej
wąskiej sfery. W poprzedniej sytuacji osiągnięta została synteza tego,
co zostało
poznane i tego, co jest na nowo poznawane. Gdyby, jednak człowiek tę
syntezę
wykorzystał tylko dla własnej korzyści, to zdołałby przezwyciężyć tylko
własne wady i błędy. Tutaj natomiast należy tak działać, aby
działanie rozprzestrzeniało się na innych ludzi; tylko wówczas może ono
być nazwane
wielkim. Z tego punktu widzenia można powiedzieć, że mamy tu na
względzie nie tylko
wychowanie wielkim, lecz wielkie wychowanie, chociaż
taka interpretacja nie jest zgodna z interpretacją przekładu
filologicznego. Dlatego w
tekście czytamy:


Wychowanie wielkim. Sprzyjająca jest nieugięta wytrwałość.
Pożywiaj się nie tylko tym, co we własnym domu. Szczęście. Sprzyjający jest bród
przez wielką rzekę.

1

Głównym niebezpieczeństwem, które grozi człowiekowi na danej
pozycji, jest kontynuowanie pracy w sposób, w jaki czynił to uprzednio, gromadząc
własne moralne wartości dla siebie samego. Szczególnie widoczne jest to na pierwszej
pozycji, dlatego, że pierwsza pozycja charakteryzuje przebywanie człowieka w samej
głębi jego wewnętrznego życia. Tutaj największym niebezpieczeństwem jest pozostać w
samym sobie i nie wyjść ku otaczającym człowieka ludziom. Należy skończyć z takim
introwertyzmem, gdyż tylko wtedy można będzie osiągnąć
pozytywne rezultaty. Tekst głosi:


Na początku silna linia. Będzie niebezpieczeństwo. Sprzyjające jest
powstrzymać (swoje działanie).

2

Jeśli pierwsza pozycja jest tylko
początkiem rozwoju wewnątrznego,
to druga pozycja jest maksymalnym rozwojem wewnętrznym. Jednak w danej
sytuacji, jak już
widzieliśmy w ogólnym wprowadzeniu, akurat to właśnie jest zbędne, gdyż
dla życia
wewnętrznego wszystko zostało już zrobione w poprzedniej sytuacji.
Dlatego nieugięcie wytrwałe przebywanie na tej pozycji prowadzi tylko
do
bezradności. Pozostawać tylko w sobie oznaczałoby zatrzymać się w
miejscu. Zostało
to w Księdze Przemian wyrażone krótkim i plastycznym wizerunkiem:


Silna linia na drugim miejscu. Z wozu wypadły szprychy.

3

Trzecia pozycja, która zwykle wskazuje na wyjście z życia
wewnętrznego ku zewnętrznej działalności, jak najbardziej harmonizuje z ogólnym
sensem tego heksagramu, w którym najistotniejsze jest wyjście na zewnątrz. Zazwyczaj
trzecia pozycja, ze względu na to właśnie znaczenie, jest pozycją kryzysu i w
większości przypadków w Księdze Przemian znajdujemy na trzeciej pozycji jednoznacznie
surowo sformułowane aforyzmy ostrzegające. Tutaj jednak, gdzie wyjcie na zewnątrz,
charakterystyczne dla trzeciej pozycji, harmonijnie
łączy się z wyjściem na zewnątrz koniecznym dla spełnienia sensu całej sytuacji,
jest ono czymś sprzyjającym. Harmonijnie spełnia ono sens całego heksagramu. Dlatego
tekst głosi:


Silna linia na trzecim miejscu. Pogoń na dobrym koniu. Sprzyjająca
jest w trudnościach nieugięta wytrwałość. I oto, jeśli ćwiczyć będziesz
stosowanie rydwanów bojowych, to sprzyjające jest mieć gdzie wystąpić.

4

Cała sytuacja tego heksagramu predestynowana jest ku działalności
zewnętrznej. Dlatego działalność zewnętrzna jest na każdym miejscu podkreślana
przez uspokajające wizerunki. Gdyby nawet stanowiła ona jakieś niebezpieczeństwo, to
Księga Przemian natychmiast powiadamia, że tutaj, w sytuacji wychowania wielkim,
niebezpieczeństwo z powodu zewnętrznej działalności jest żadne, a może się tylko
wydawać. Po to, by zrozumieć wizerunek, który zawiera tę myśl w Księdze Przemian,
przypomnimy że w Chinach starożytnych dla unieszkodliwienia rogów byka nakładano na te
rogi specjalną deskę; zakładano tę deskę na ostre zakończenie rogów i tak
oto przestawały one być straszne. Księga Przemian nie mówi tutaj nawet o byku. Mówi
ona o cielaku, który i bez ochronnych urządzeń, bez ochronnej deski nie jest straszny,
a tym bardziej staje się nieszkodliwy, jeśli założono mu ochronną deskę. Dlatego w tekście dowcipnie powiedziano:


Słaba linia na czwartym miejscu. Ochronna deska cielaka. Prymarne
szczęście.

5

Trigram górny, który symbolizuje zewnętrzne, dzieli się na dwa
rodzaje linii: pierwszy – linie czwarta i szósta, które jako zewnętrzne charakteryzują
tylko zewnętrzną stronę działania ukierunkowanego na zewnątrz, oraz drugi – linia
piąta, która charakteryzuje wewnętrzną stronę tej samej zewnętrznej działalności.
Dlatego, aby znowu podkreślić, że działanie zewnętrzne nie zawiera w sobie żadnego niebezpieczeństwa wybrany został nieco inny
wizerunek. Jeśli rogi byka mogą być rozumiane jako coś sterczącego na zewnątrz, to
kieł może być zrozumiany jako oręż schowany wewnątrz zwierzęcia. Dlatego mówi się
tutaj o kłach. Podkreślając nieszkodliwość tych
kłów Księga Przemian mówi o wykastrowanym wieprzu. Jeśli wieprz potrafi być
straszny, to wykastrowany wieprz pozbawiony jest wściekłości. Oto dlaczego tekst mówi
o tym tak:


Słaba linia na piątym miejscu. Kły wykastrowanego wieprza –
szczęście.

6

Na poprzedniej pozycji, mówiąc po prostu, może być osiągnięte
wszystko, co jest do osiągnięcia w danej sytuacji i pozycja szósta stanowi tylko jej
nadmierny rozwój. Jeśli dla całego heksagramu charakterystyczne jest wyjście na
zewnątrz, to nadmierne kontynuowanie takiego wyjścia byłoby, po prostu, wyjściem w
niebo, lecz tam nie ma żadnych dróg. Dlatego zakłada się tylko rozwój dróg, które
wskazane zostały uprzednio, oraz tych dróg, które opisane są w następnym 27
heksagramie. Dlatego tekst głosi:

U góry silna linia. Jakie mogą być
drogi w niebie? Rozwój.

 

Ken – Góra. Spokój.
Chen – Piorun. Pobudzenie.


Heksagram 27.
                                     
ŻYWIENIE

Po to, aby zrozumieć daną sytuację, należy zwrócić uwagę na
tworzące ją trigramy. Trigram górny, zwany Ken Góra, zawiera cechę nieugiętej wytrwałości, znieruchomienia.
Trigram dolny Chen, którego wizerunkiem jest Piorun-Błyskawica, stanowi symbol
ruchu absolutnego. Tak więc, u góry coś nieruchomego, zaś u dołu coś ruchomego i
działającego. Jest to szczególnie widoczne w działaniu szczęk: górna szczęka w
czasie jedzenia jest nieruchoma, dolna szczęka porusza się. Ten wizerunek działających
szczęk został, zgodnie z techniką myślenia Księgi Przemian, odpowiednio rozwinięty.
Ponieważ trigram dolny jest symbolem życia wewnętrznego lub też życia osobistego, a górny trigram jest symbolem działalności
zewnętrznej lub wspólnej działalności społecznej, w której możliwa jest pomoc
wzajemna, to tutaj, gdzie zewnętrzne wyrażone zostało symbolem znieruchomienia, wszelka
pomoc wzajemna jest nieaktualna. Mówiąc po prostu,
wszystko, co należało uczynić w celu pomocy wzajemnej, zostało dokonane na poprzednim
etapie. Tutaj możliwa jest tylko działalność każdego na własną odpowiedzialność.
Dlatego tekst twierdzi:


Żywienie. Nieugięta wytrwałość – ku szczęściu. Kontempluj
szczęki. One same zdobywają to, co napełnia usta.

1

Dana sytuacja rozpatrywana jest nie tylko z punktu widzenia szczęk,
lecz również z punktu widzenia ich działalności, ich uczestnictwa w żywieniu. Oto
dlaczego na pierwszej pozycji zaleca się, by człowiek największą uwagę zwrócił na
żywienie. W tej pozycji żywienie powinno być dla człowieka najważniejsze.
Widzieliśmy już, że według autorów Księgi Przemian najważniejszą jest
przepowiednia wieszcza. W Chinach wieszcz dla pewnych wróżb używał żółwia, tutaj zaś dla żywienia należy odrzucić nawet taką
wartość jak żółw potrzebny wieszczowi. Jednocześnie, jak wskazywaliśmy we wstępie
do heksagramu, bardzo poważną rolę odgrywa tutaj samodzielna działalność człowieka.
Dlatego pazerne dążenie do zagarnięcia mienia
drugiego człowieka nie może przynieść nic dobrego. Oto dlaczego tekst głosi:


Na początku silna linia. Porzucisz swego magicznego żółwia i –
patrząc na moje (dobro), rozdziawisz usta z chciwości. Nieszczęście.

2

Mówiliśmy już, że tutaj przede wszystkim chodzi o żywienie, lecz
jest to żywienie samodzielne. Dlatego nie ma sensu liczyć na jakąkolwiek bądź pomoc z
zewnątrz. Ponieważ linia druga jest w relacji odpowiedniości z piątą, to pomoc z
zewnątrz może być udzielona tylko przez kogoś, kto zajmuje piątą pozycję. Jednak piąta pozycja jest tutaj
charakterystycznie słaba. Dlatego w rysunku samego heksagramu podkreślona jest
niemożność pomocy z zewnątrz. Liczyć na pomoc można byłoby, ostatecznie, tylko
powracając z powrotem do linii pierwszej, która w
tym heksagramie jest linią główną. Natomiast piąta pozycja, którą w danym tekście
symbolizuje góra piaskowa, jest tak słaba, że nie może znaleźć dla siebie
zadowalającego wyjścia. Nazwana została górą piaskową dlatego, że jest słaba
(sypki piasek), natomiast górą nazwana została
dlatego, że jest u góry. Ruch (czyli ruch ku górze, ku linii piątej), może prowadzić
tylko do klęski, do nieszczęścia. Dlatego każde wyjście na zewnątrz, każda wyprawa
może tutaj być tylko niesprzyjająca. Tekst głosi:


Słaba linia na drugim miejscu. Żywienie na opak. Odchylisz się od
podstawy, by żywić się na piaskowej górze. Wyprawa – ku nieszczęściu.

3

Temat wyjścia na zewnątrz, o którym
wspomnieliśmy uprzednio,
powtarza się tutaj raz jeszcze, co jest całkowicie zgodne z trzecią
pozycją – pozycją
wyjścia z wewnętrznego ku zewnętrznemu. Jak już jednak widzieliśmy,
sens tego
heksagramu zawarty jest w tym, że wyjście na zewnątrz oznacza
zbłądzenie na drodze.
Jeśli człowiek już to zrozumiał, a mimo to posuwa się naprzód w tym
samym kierunku, to taki ruch nie może zakończyć się sukcesem.
Odwrotnie,
powinien on jak najdłużej (jak mówi Księga Przemian – przez lat 10) nie
działać,
gdyż w działaniu nie może znaleźć niczego sprzyjającego. Dlatego tekst
głosi:


Słaba linia na trzecim miejscu. Błędne żywienie; nieugięta
wytrwałość – ku nieszczęściu. Dziesięć lat nie działaj. Nic sprzyjającego.

4

Normalny ruch w rozwoju sytuacji,
wyrażony w symbolach heksagramu, to
ruch ku górze. Tutaj jednak taki ruch byłby nieskuteczny. Przyczyny
tego zostały już
wyjaśnione w komentarzu do drugiej linii. Tutaj, przede wszystkim,
należy zrozumieć,
że działalność podstawowa w danej sytuacji omówiona została w pierwszej
linii. Ruch
ku dołowi jest ruchem nietypowym dla Księgi Przemian, lecz na tej
pozycji akurat powinien mieć miejsce. Tym nie mniej linia czwarta
skłania się ku
linii piątej, gdyż jest wstępem do niej. Na tym wszakże polega
niebezpieczeństwo,
zagrażające w danej sytuacji. Niebezpieczeństwo ze strony linii piątej
wyrażone
zostało wizerunkiem tygrysa. Ten tygrys tylko
grozi i nie atakuje, ponieważ tutaj możliwe jest wyjście na dół, ku linii pierwszej.
Tekst mówi, że ujmy to nie przyniesie. Wizerunki tekstu mówią o tym następująco:


Słaba linia na czwartym miejscu. Żywienie na opak – ku szczęściu.
Tygrys patrzy wbijając wzrok. Jego pragnienie -pognać śladem. Ujmy to nie przyniesie.

5

Na piątej pozycji widzimy linię słabą. Powinna ona wyrażać to,
że nie ma sił nawet dla własnego rozwoju. Jednak normą dla linii piątej jest
okazywanie innym pomocy. Ponieważ nie jest to możliwe, więc mówi się tutaj o
odchyleniu od podstawy. Jedyne, co może poradzić Księga Przemian, to aby człowiek,
który znalazł się w takiej sytuacji, przeczekał ten czas. Każda próba
przedsięwzięcia wielkiej sprawy nie doprowadzi tutaj do sprzyjającego rezultatu. Dlatego tekst uprzedza:


Słaba linia na piątym miejscu. Odchylisz się od podstawy. Jeśli
jednak pozostaniesz nieugięcie wytrwały – szczęście. Niemożliwy jest bród przez
wielką rzekę.

6

I oto nastaje koniec tego czasu. Człowiek już go przeczekał.
Wychodzi on z danej sytuacji – sytuacji żywienia. Jeśli wyjście z wewnętrznego w
zewnętrzne może być rozpatrywane jako kryzys, to tym bardziej wyjście z jednej
sytuacji do drugiej jest kryzysem, co więcej, niebezpiecznym kryzysem. Nie bacząc jednak
na to niebezpieczeństwo, kryzys ten jest potrzebny,
gdyż świat jest w ruchu, przechodząc przez szereg sytuacji i człowiek powinien
przechodzić od jednej do drugiej. Dlatego, w ostatecznym rozrachunku, sytuacja ta
prowadzi do szczęścia. Należy tylko wziąć z danej
sytuacji na przyszłość to, co zrobione zostało w niej pozytywnego. Jak widzieliśmy,
jedyną pozytywną linią w tym heksagramie jest linia pierwsza, gdzie wszystko zostało
uczynione dla żywienia. Dlatego tekst głosi:


U góry silna linia. Wyjście z żywienia. Chociaż niebezpiecznie,
jednak będzie szczęście. Sprzyjający jest bród przez wielką rzekę.

 

www.logonia.org