HEKSAGRAMY 11 – 17

I Ching – Księga Przemian

Przekład z chińskiego na język rosyjski
oraz komentarz

Julian K. Szczucki

Przekład z języka rosyjskiego na język
polski

Leon Zawadzki


un  Ziemia. Reakcja.
Chien  Niebo. Akcja.

Heksagram 11.   ROZKWIT

Zapewne w żadnym z pozostałych heksagramów nie
spotyka się tak harmonijnego stosunku pomiędzy prymarnymi mocami – światłem i
ciemnością – jak w tym właśnie; a chociaż obie moce – światło i ciemność –
uważane są za równorzędne, to mimo wszystko, teoretycznie, preferuje się moc
dośrodkowej aktywnej światłości, porównując ją do ciemności – mocy pasywnej,
odśrodkowej. Znajduje to wyraz również w tym, że moc światła bywa nazywana, jak w
tym heksagramie – wielkim, a moc ciemności – małym. Moc światła w sposób naturalny
dąży ku górze, zaś moc ciemności ku dołowi. W świecie zjawiskowym wydarzenia
pożyteczne mają miejsce tylko pod warunkiem harmonijnej korelacji obu tych mocy, które
są idealnie predestynowane do współpracy. Nadmierny, jednostronny rozwój jednej z
nich, z uszczerbkiem dla drugiej, prowadzi do zgubnych skutków. W danym heksagramie cała
moc światła skupiona jest u dołu, a siła ciemności – u góry. Dlatego też, jeśli
wziąć pod uwagę opisane powyżej ukierunkowanie ich ruchu: światła – ku górze, a
ciemności – ku dołowi, to wyraźnie widzimy, że tutaj właśnie, bardziej niż
gdziekolwiek, zachodzi pomiędzy nimi współdziałanie, realizuje się najszerszy dostęp
jednej do drugiej. Można też spojrzeć na tę korelację tak: wewnętrzne jest tutaj
napełnione czystą twórczości, a na zewnątrz sądzone jest mu spełnienie czyli
realizacja twórczego zamysłu, któremu nic się nie przeciwstawia, zaś środowisko
zewnętrzne podporządkowuje mu się. Dlatego trudno się dziwić, że w tradycji
komentatorów Księgi owa maksymalna możliwość aktu twórczego przypisywana jest
wiośnie, czyli powiązana z okresem maksymalnego rozwoju twórczości w przyrodzie. Na
wiosnę, zgodnie z mitologią chińską, aktywna moc światła działa od wewnątrz, od
korzenia roślin, warunkując ich wzrost, zaś siła ciemności, jako materia, odziewa ją
i nadaje formę zewnętrzną, ucieleśniając tworzącą moc światła, która otrzymuje
możliwość rozwoju; w danej sytuacji nadchodzi to, co wielkie, a to co pospolite –
odchodzi. Taka sytuacja nie może jednak trwać wiecznie, z czasem przemija, zmieniając
się w swoje przeciwieństwo, jak wiosna w końcu zamienia się w jesień, o czym mowa
będzie w następnym 12. heksagramie. W tym następowaniu wyraża się rytm naturalny, w
którym destrukcja jest tak samo konieczna, jak tworzenie. Mimowolnie przywodzi to na
myśl słowa Goethego: Przyroda wynalazła śmierć, aby mieć wiele istnień. W
procesie poznania jest to sytuacja, gdy po dokonanym ataku osiągnięto pełną zgodność
pomiędzy uprzednio nagromadzonym zasobem wiedzy i nowo nabytym poznaniem, w takim
stopniu,iż zaciera się granica pomiędzy nimi; pojawia się jednolita nowo powstała
wiedza. W tekstach, napisanych przez komentatorów, takie podejście bierze się z teorii
ogólnej oraz z układu linii samego heksagramu. Tekst wyraża to lakonicznie:

Rozkwit.
Małe odchodzi, wielkie przychodzi.
Szczęście. Rozwój.

1
Na pierwszej pozycji moc światła rozpoczyna swoje działanie, idąc od dołu ku górze,
od wewnątrz na zewnątrz. Działanie to nie ogranicza się do tej tylko pozycji, lecz
rozprzestrzenia się i na pozycje następne, zajęte przez tą samą świetlistą moc. Porywa ona tutaj za sobą wszystko, co jest organicznie z nią związane.
Jeśli każda ukierunkowana siła powołuje do życia przeciwdziałanie, to linia ta
symbolizuje sytuację, gdy przeciwdziałające podporządkowuje się sile wiodącej.
Przeciwdziałanie jednak może być wewnętrzne, występując np. w sferze etyki jako
pokusa wewnętrzna, a dopóki nie zostało ono zdemaskowane, to występuje jako przejaw
woli działającego; jak też może być przeciwdziałaniem na zewnątrz, nie porywając
za sobą działającego, lecz przygniatając go. Namiętna pasja i gwałt – oto dwa
oblicza kusiciela, który może zepchnąć działającego z prawidłowej drogi. Na danej
pozycji, która reprezentuje najgłębszą sferę wewnętrzną działającego, w sytuacji
zwycięstwa nad przeciwdziałaniem i harmonijnej jedności przeciwieństw, linia
symbolizuje przede wszystkim zwycięstwo nad wewnętrzną pokusą. W rezultacie,
wewnętrzne ciśnienie można całkowicie usunąć i wyprawa przeciwko niemu powinna
zakończyć się sukcesem. Dlatego centralne dążenie na zewnątrz jest tutaj prawidłowe
i pomyślnie owocuje. Tekst opisuje to w sposób następujący:


Na początku silna linia.
Kiedy wyrywają pojedynczą trzcinę, to inne łodygi wyciągane są również, gdyż
rośnie ona kępkami. Wyprawa – ku szczęściu.

2
Podczas kulminacji wewnętrznego otwarcia twórczej siły światła powinna ona
rozprzestrzeniać się dosłownie na wszystko. Powinna obejmować nawet peryferie,
przyjąć elementy poślednie tak samo, jak obejmuje i przyjmuje te, które są pełne
siły i zdecydowania, które mają odwagę wypłynąć na rzece – wybić się w
życiu. Tutaj nie wystarcza ograniczyć się do współdziałania z bliskimi, pokrewnymi
siłami, jak miało to miejsce na poprzedniej pozycji. Na tym stopniu rozwoju, uniwersalne
działanie siły twórczej nie powinno pominąć również tych, co są oddaleni,
gdyż na tej pozycji zanika samo pojęcie osobistych więzów; jak również zanika
wszystko, co osobistymi powiązaniami ogranicza uniwersalność i obiektywny rozmach
twórczości. Osobista przyjaźń przeszkodziłaby tylko ukierunkowaniu czyli jakości,
która zasługuje na specjalne wsparcie, gdyż na tej pozycji celem jest twórcze
oddziaływanie na wszystko, co otacza działającego. W takich warunkach już nic
zewnętrznego nie może wywierać na niego przygniatającego wpływu, a tym samym i
wewnętrzna siła sprzeciwu nie może go zwieść, gdyż całe jego działanie
ukierunkowane jest na zewnątrz. Tekst formułuje te myśli następująco:


Silna linia na drugim miejscu.
Obejmij również peryferie. Przyjmij wypływających na rzece. Nie pozostawiaj
oddalonych.
Dla osobistej przyjaźni – koniec.
Staniesz się godny pochwały za ukierunkowane na cel działanie.

3
Kryzys, nawet w tak pomyślnej sytuacji, pozostaje mimo wszystko kryzysem, gdyż teraz
właśnie, po raz pierwszy dokonuje się realne przejście od wewnętrznego do
zewnętrznego Tutaj twórczość styka się z otaczającym środowiskiem, w którym
powinna się przejawić. Nie obędzie się to trudności i pierwsze słowa tekstu
wyraźnie brzmią jak napomnienie o ograniczeniu podczas wszelkiej twórczości. Na tej
pozycji jednak wytrwałość siły twórczej pozwala na przebrnięcie przez trudności.
Wewnętrzna prawdziwość twórczości jest na tej pozycji na tyle organicznie z nią
scalona, że nie ma potrzeby martwić się o nią, gdyż nie będzie pozbawiona sił, z
których czerpie. Taki jest sens tekstu:


Silna linia na trzecim miejscu.
Nie ma równi bez pochyłości; nie ma odejścia bez powrotu.
Jeśli w trudnościach będziesz nieugięcie wytrwały – ujmy to nie przyniesie.
Nie martw się o swoją prawdę – pożywienie będzie pożyteczne.

4
Widzieliśmy, że w tym heksagramie pojawiają się, we wzajemnym ruchu ku sobie, siły
światła i ciemności. Ta ostatnia ma naturalną tendencję do ruchu ku dołowi. Tutaj,
na czwartej pozycji, po raz pierwszy zaczyna działać siła ciemności, dlatego też
szczególnie wyraźnie przejawia się jej gwałtowność w ruchu, w locie ku dołowi.
Materia, doskonale podatna i plastyczna, dąży do nadania formy impulsowi twórczemu,
który nadchodzi od dołu. Moc ciemności może działać tylko razem z nim. Sama w sobie
nie jest ona nasycona rzeczywistością, nie jest bogata (jest nie bogata).
Jeśli jednak działalność twórczości nie napotyka na żadne przeszkody i wszystkie
jej siły mogą współdziałać od chwili pierwszego impulsu (jak pokazane to zostało w
pierwszej linii tego heksagramu), to na tej pozycji również siła ciemności nie jest
powstrzymywana w swoim dążeniu do twórczej siły światła. Sąsiedzi mocy
działającej na danej pozycji – takie same siły ciemności na dwóch górnych pozycjach
– są całkowicie z nią zgodne. Dlatego i tutaj, jak na pierwszej pozycji, nie potrzebne
jest jakiekolwiek ostrzeżenie o konieczności szczerych stosunków z otoczeniem.
Sąsiednie górne linie dążą w tym samym kierunki i prawdziwość ich relacji
wzajemnych rozumie się sama przez się. Dzięki temu linia piąta może odnieść pełne
i całkowite zwycięstwo nad przeciwstawnymi siłami. Zwycięstwo to, harmonijnie
podporządkowane wszystkiemu, co zostało uprzednio osiągnięte, z tym, co uzyskane jest
obecnie, jest do tego stopnia zapewnione, że siły przeciwstawne przekształcają się w
sprzymierzeńca. Przezwyciężenie oporu staje się siłą napędową. W procesie poznania
jest to moment, kiedy uprzednio nagromadzona wiedza przekształca się z sumy idei
różniących się od treści nowego poznania, w sumę idei, stanowiących z nim jednolity
system i dlatego okazujących mu poparcie. Należy przy tym zauważyć, że takie
rozumienie tekstu reprezentuje tylko wybrana przez nas prywatna, krytyczna szkoła
komentatorów, szczególnie Wan I-czi i Tiao-Bao. Natomiast takie filary oficjalnej
ortodoksji jak Czen I-czuan i Czu-Tsi postrzegają tę pozycję zupełnie inaczej,
dzieląc frazy tekstu inaczej rozstawionymi znakami przestankowymi. Tiao-Bao słusznie
jednak zauważył, że popełniają oni poważny błąd filologiczny, nie biorąc pod
uwagę starożytnego komentarza Siao sian-czouan. Wszystkie te myśli wyrażone
zostały w tekście tak:


Słaba linia na czwartym miejscu.
Gwałtownie lecące w dół nie są bogate, lecz wszystkie, z powodu swojej bliskości,nie
potrzebują ostrzeżenia o prawdziwości.

5
Moc rozkwitu, już na poprzedniej pozycji, w ten sposób się objawia, że wszystkie
działania hamujące mogą być przetworzone w sprzyjające. Na pozycji piątej pojawia
się jeszcze większa intensywność mocy rozkwitu dzięki wartościom, które ta pozycja
symbolizuje. Tymi wartościami są: po pierwsze, podatność, brak skostnienia (słaba
linia) u tego, kto zajmuje (piątą) pozycję zewnętrznej, ujawnionej (górny trigram)
kulminacji; po drugie, jest to wartość wzajemnego zrozumienia wyższych i niższych,
wyrażona w zgodnej relacji. Takimi wartościami charakteryzuje się, na przykład,
władca który nie odrywa się od kierowanych przez niego poddanych, lecz wprost
przeciwnie, wstępuje z nimi w bliskie stosunki, łączy się z nimi więzami
pokrewieństwa. Wyrażone to zostało w legendzie o cesarzu I, który wydał swoje córki
za swych poddanych; jako żony, winne one były im się podporządkować, nie bacząc na
swoje pochodzenie.
Jakkolwiek wzniosłe byłoby nowo uzyskane poznanie, jakkolwiek głębokie byłyby błędy
w uprzednio nagromadzonej wiedzy – tutaj pomiędzy nimi następuje harmonizacja. Na tej
pozycji, dzięki beznamiętnej postawie człowieka, błędy zostały całkowicie
rozpoznane. Nie wywierają już one negatywnego wpływu, a ich brak może być
wykorzystany dla działań pozytywnych. Tekst prezentuje tę prawdę w sposób
następujący:


Słaba linia na piątym miejscu.
Cesarz I wydał za mąż swoje córki i tak błogosławił je na szczęście.

6
Wskazywaliśmy już, że nawet maksymalny rozkwit sił jest tylko jedną z sytuacji.
Ponieważ każda sytuacja podlega władzy czasu, nie może ona trwać wiecznie. A więc
naturalne jest, że powinna się skończyć, przejść w swoje przeciwieństwo – upadek,
któremu poświęcony jest następny heksagram. Zaiste, jeżeli każdy heksagram opisuje
rozwój danej sytuacji w czasie, zaś piąta pozycja wyraża maksimum tego rozwoju, to
szósta pozycja może oznaczać tylko upadek, obniżenie poziomu osiągniętych
rezultatów. Oprócz tego, jest to górna linia trigramu, spełnienie jej związane jest
nie z siłą, lecz ze słabością, dlatego też na tej pozycji bardziej intensywnie niż
gdziekolwiek przejawia się słabość. Wszystko, co było podporządkowane na poprzednich
stopniach, zaczyna wydobywać się ze stanu podporządkowania, uzyskuje samodzielność,
rozpoczyna się rozpad. Jest to konieczność i należy się do tego ustosunkować jak do
naturalnego i koniecznego nadejścia jesieni w rytmie roku. W każdym razie, próba
zastosowania wojska nie doprowadzi tutaj do pomyślności, gdyż linia jest słaba. Wola
człowieka, którego reprezentuje ta linia, nie będzie przyjęta do wykonania, wręcz
przeciwnie, wszystko, co jest mu podporządkowane, zacznie przejawiać swoją własną
wolę: z miast będzie ogłoszona wola. Nie tylko zastosowanie siły nie doprowadzi
do dobrych rezultatów. Skostniałe i pasywne pragnienie zachowania osiągnięć
przeszłości jest tutaj też nadaremne, gdyż nadchodzi już czas upadku, a w tym okresie
skostniałe trzymanie się przeszłości tylko powstrzymuje chylenie się ku upadkowi.
Utracony zostanie, bez widocznego rezultatu, czas, którego stratę trzeba będzie
później pożałować. Tekst wyraża to tak:

U góry słaba linia.
Wały miejskie padają z powrotem do rowu.
Nie stosuj wojska.
Natychmiast będzie ogłoszona ich własna wola.
Nieugięta wytrwałość – ku pożałowaniu.

 

 

bottom    
Chien – Niebo. Akcja.
                     
Kun – Ziemia. Reakcja.

 

Heksagram 12. UPADEK

Zapewne w żadnej parze heksagramów ich
przeciwieństwo nie jest tak wyraźnie zauważalne, jak w tym i poprzednim heksagramie.
Było to na tyle wyraźnie widoczne, że nazwy tych dwóch heksagramów stworzyły idiom w
języku chińskim, który odpowiada naszemu niebo i ziemia, tzn. zupełnie nie
podobne
. Określenie to pojawia się już w poemacie O żonie Tzao Czun-cina,
wielkim eposie chińskim, który powstał na przełomie II i III w. nowej ery.
Oczywiście, możliwe jest, że idiom ten istniał już wcześniej. Całkowita
niezgodność wyrażona jest tutaj nie w statyce przestrzennej, lecz w dynamice rozwoju,
gdzie rozkwit i upadek stanowią największe przeciwieństwo. Tam (w heksagramie 11)
jedność i współdziałanie Światła i Ciemności, Nieba i Ziemi. Tutaj – całkowity
brak więzi pomiędzy nimi. Niebo (trigram Twórczość) znajduje się tutaj u
góry i dąży coraz wyżej; Ziemia (trigram Spełnienie) znajduje się tutaj u
dołu i nie może podnieść się ku górze. Nie ma pomiędzy nimi współdziałania.
Światło – wielkie tutaj odchodzi, a Ciemność – małe nadchodzi; obraz przeciwstawny
poprzedniemu. Jeśli tam mowa bywa o wiośnie, to tutaj może być mowa tylko o jesieni.
Nie znaczy to, oczywiście, że ustaje tutaj wszelka działalność. Przeciwnie, w tej
sytuacji mogą aktywnie działać niektóre siły, lecz są to siły niższego stopnia.
Wyrażając się językiem komentatorów, działają tutaj nikczemnicy, których sam tekst
nazywa ludźmi niegodnymi. Zrozumienie prawidłowości powstania danej sytuacji, po
sytuacji poprzedniej, wymaga tylko wzięcia pod uwagę, że tam treść pojęcia Rozkwit
zawierała w sobie przyjęcie elementów negatywnych. Kiedy zaś siły twórczości, przy
końcu poprzedniej sytuacji, wyczerpują się i wzmaga się samodzielność elementów
negatywnych, to logiczny rozwój danego procesu prowadzi do takiej sytuacji, która
wyrażona jest w tym heksagramie. Wyrażona w nim została taka pozycja, w której po
osiągnięciu wyżyn poznania wszystkie siły hamujące, wszystko co reakcyjne zaczyna
działać, nie podporządkowując się aktywnemu poznaniu. Przyczyną tego jest to, co
często zdarza się w praktyce poznania; w czasie największego nasilenia poznania, przy
niedostatecznej jasności myśli, za rzeczywiste przyjmowana jest iluzja, która mało
czym rożni się od prawdy. Ta, jeśli można tak powiedzieć, prawie prawda bywa
przyczyną największego upadku poznania. Właśnie ten proces narastającego zagubienia,
pogrążania się w błędzie wyrażony jest w tym heksagramie. Jak i wszystkie inne
procesy dokonuje się on w dwóch konsekwentnie następujących po sobie fazach.

W aforyzmach poszczególnych linii wskazania dotyczą nie tylko charakterystyki
sytuacji, lecz przede wszystkim działań, wartości itd., koniecznych dla
przezwyciężenia tej sytuacji. Ten heksagram jest zakończeniem procesu samodzielnego
rozwoju jednostki, osoby. W celu dalszego owocnego rozwoju musi ona połączyć się ze
społeczeństwem, podjąć z podobnymi do niej osobami wspólne działanie. Wyrażone to
zostało w nazwie następnego heksagramu: Jednomyślni.

Aforyzm tego heksagramu wyraża to, co najbardziej istotne z przytoczonych tu myśli,
lecz znajdują one potwierdzenie również w aforyzmach poszczególnych linii, a także w
systemie ogólnym. Aforyzm tego heksagramu głosi:

Niegodni ludzie upadku nie sprzyjają nieugiętej wytrwałości szlachetnego
człowieka.
Wielkie odchodzi, małe przychodzi.

Linia 1

Jest to sam początek procesu upadku. Jeszcze można go łatwo przezwyciężyć.
Jeszcze nie odczuwa się indywidualnej odrębności, możliwa jest jeszcze wspólna
działalność współwyznawców, właśnie taka kolektywność może tutaj uratować
sytuację. Należy tylko nieugięcie i wytrwale ją chronić. Wtedy możliwy jest jeszcze
rozwój, gdyż wspólnym wysiłkiem można jeszcze zrozumieć szkodliwość prawie
prawdy
i w odpowiednim momencie skończyć z tą szkodliwością, od razu
ukierunkowując się na to, co jest całkowicie prawdziwe. W tekście wyrażone to
zostało tak:

Na początku słaba linia.
Kiedy rwą trzcinę, to (inne łodygi) ciągną się za nią, gdyż rośnie ona kępami.
Nieugięta wytrwałość – ku szczęściu.
Rozwój.

Linia 2

Jest to sytuacja upadku. Tekst jednak jest nie tylko
opisem, lecz zawiera radę, jak pokonać upadek. Właśnie tutaj jest to możliwe, gdyż
dana pozycja, jako centralna oraz zajęta przez słabą linię, posiada normalną
prawidłową relację z aktywną linią piątą. Tutaj nikczemnicy, symbolizujący
wszystko co reakcyjne, mogą jeszcze przyłączyć się do idącego naprzód człowieka;
jemu zaś wskazuje się na konieczność przyjęcia ich. Dla nich jest to szczęście,
gdyż przyjęci przez idącego naprzód człowieka otrzymują możliwość prawidłowego
rozwoju. Tym nie mniej, dla wielkiego człowieka, prowadzącego za sobą mniejszych,
sytuacja ta pozostaje sytuacją upadku. Jest on w stanie znaleźć wyjście z tej
sytuacji, aktywnie przyjmując tych, którzy dołączają do niego. Jeśli na to się
zdecyduje, to nikt nie będzie już mógł przeszkodzić w jego rozwoju. Z drugiej strony
jednak, przywiązanie do prawie prawdy ugruntowuje się tutaj do takiego stopnia,
że sytuacja sprzyja, by działali wyłącznie nikczemnicy. Działalność autentycznego
poszukiwacza prawdy napotyka tu na ogromne trudności, które dla niego stają się tylko
impulsami do pokonania ich.

Tekst wyraża to następująco:

Słaba linia na drugim miejscu.
Przyjmij dołączających do ciebie.
Dla ludzi nikczemnych – szczęście.
Dla wielkiego człowieka – rozwój w upadku.

Linia 3

Kryzys, który zawsze jest wyjątkowo trudny w
sytuacji upadku, staje się szczególnie ostry. W stopniowym zaostrzaniu się upadku
właśnie trzecia pozycja stanowi jego największą głębię, gdyż następujące po niej
pozycje opisują wydobywanie się z upadku. W symbolice Księgi następujące kolejno
linie następne tworzą trigram Twórczość, pełną aktywność dla pokonania
upadku. Tutaj natomiast występuje maksymalny rozwój sił ciemności. W procesie poznania
prowadzą one człowieka do stanu, w którym podobieństwo prawdy przyjmuje on za samą
prawdę. Taka sytuacja nabiera 0dużej siły. Nic tutaj nie może zmienić tej sytuacji,
niemożliwa jest jakakolwiek aktywność człowieka. Uświadamiając sobie tę sytuację
przeżywa on uczucie wstydu, które może go całkowicie pognębić. Aktywność takiego
człowieka powinna być ukierunkowana wyłącznie na odważne przetrwanie takiego stanu. W
tym tkwi sedno sprawy i Księga Przemian w skrajnie lakonicznej formule wskazuje na
tę stronę procesu:

Słaba linia na trzecim miejscu.
Będziesz pełen wstydu.

Linia 4

Samodzielny ratunek w tej sytuacji nie jest
możliwy. Może natomiast pojawić się pomoc, którą jako łaskawość należy przyjąć
od tego, kto zajmuje następną, bardziej sprzyjającą pozycję. Jest to możliwe,
ponieważ okres opisany przez trigram Spełnienie już przeminął i następuje
okres nacechowany trigramem Twórczość. Trigram Twórczość symbolizuje
również niebo, które w starożytnych Chinach uważane było za inspiratora losu.
Zgodnie z tymi poglądami (wyrażonymi w samym języku) wola nieba i los są zgodne.
Wejście w okres trigramu Twórczość oznacza obecność woli nieba,
dzięki temu zaś sytuacja polepsza się i staje się nienaganna. Poparcie dla tego
procesu wynika również ze wspólnego działania sił połączonych w tym trigramie. Tak
samo wspólnie działały one również na pierwszej pozycji poprzedniego heksagramu.
Wszystko to razem stanowi charakterystykę sytuacji, w której po raz pierwszy pojawia
się możliwość naprawienia szkód wynikłych z błędnych przekonań, a mianowicie z
przekonania o prawdziwości tego, co było tylko podobieństwem prawdy. Możliwość
naprawy powinna pojawić się z impulsu najbardziej postępowych elementów poznania lub
też od człowieka, który poszedł w swoim rozwoju dalej. Tekst wyraża to w
następującymi słowy:

Silna linia na czwartym miejscu.
Będzie nakaz z góry – i ujmy to nie przyniesie.
Wszyscy, którzy są z tobą, osiągną błogosławieństwo (nieba).

Linia 5

Maksymalny rozwój sił twórczości, pojawiający
się na tej pozycji, nie bacząc na ogólną sytuację upadku stwarza możliwość takiej
działalności, dzięki której upadek może być powstrzymany. Nie dzieje się to jednak
samo przez się, lecz wymaga energicznej i uważnej interwencji samego człowieka.
Energia ta wyrażona jest przez linię piątą (aktywną) i zajęta jest
przez linię światłą (aktywną) a średnią (kulminującą) w trigramie Twórczość;
siła taka, zgodna tutaj z pozycją, zajmuje miejsce wielkiego człowieka i posiada
prawidłową relację – rezonans ze strony drugiej – słabej i podatnej linii. Dlatego
też w aforyzmie wyrażone jest szczęście oczekujące takiego wielkiego człowieka,
który jest w stanie powstrzymać proces upadku. W tej sytuacji jednak jeszcze nie można
było sobie pozwolić na dobroduszną bezczynność. Upadek wciąż jeszcze jest stanem
faktycznym i należy nieustannie dawać baczenie, aby nie zaprzepaścić początku
likwidacji upadku. Należy ów początek umocnić jak najbardziej, jakby przywiązując go
do gwałtownie rosnącego krzewu morwowego, którego nie można wyrwać z korzeniem. Tak
właśnie poznanie, powoli oczyszczając się z iluzji, powinno być uważnie wzmocnione,
aby uniknąć upadku. W tekście zostało to wyrażone wierszem, lecz dla dokładności
przekazu podane prozą:

Silna linia na piątym miejscu.
Zatrzymaj upadek.
Wielkiemu człowiekowi – szczęście.
Bacz, by nie zginęło ono, bacz, by nie zginęło.
Zwiąż (je) z gwałtownie rosnącym krzewem morwowym.

Linia 6

Na tej ostatniej pozycji kończy się sytuacja
upadku. Cała poprzednia działalność była ukierunkowana na jego likwidację. Oto
dlaczego następuje moment, gdy proces upadku powinien być nie tylko powstrzymany, jak na
pozycji poprzedniej, ale całkowicie przezwyciężony. Jednak nawet tutaj można go
odczuć ze wszystkimi charakterystycznymi dlań cechami, z jego zastępowaniem prawdy
przez prawie prawdę. Również więc i ta pozycja w pierwszej chwili posiada
cechę upadku. Jednak tak właśnie jest tylko na początku. Potem następuje radość
przezwyciężenia upadku. Radość ta prowadzi do następnej sytuacji, którą
charakteryzuje kolektywnie dokonywana praca. A więc zakończenie procesu upadku wyrażone
zostało następująco:

U góry silna linia.

Przezwyciężony upadek.
Najpierw upadek, potem radość.

 

obrazki/ksiega/kp-i13.gif    Chien – Niebo. Akcja.
                     
Li – Ogień. Zależność.


Heksagram 13. JEDNOMYŚLNI

Proces rozwoju osobowości zakończony został w
poprzednim heksagramie. Doprowadził on do upadku, lecz również do przezwyciężenia
tego upadku. Jakkolwiek wspaniały był rozkwit, to teraz, po upadku, należy od nowa
rozpoczynać wschodzenie. Tym razem jednak wschodzenie dokonuje się razem z innymi. Dla
takiego współdziałania konieczne jest, aby ludzie znajdowali się w podobnej sytuacji i
posiadali ten sam cel. W ten sposób pojawia się czas działania jednomyślnych.
Rozpoczynają oni na zupełnie nieobrobionym gruncie, na pustkowiu, bowiem na nim
właśnie może rozpocząć się ich dalszy rozwój. W czasie takiej wspólnej
działalności rozwój ten może obejmować poważne i niebezpieczne działania; mogą
mieć miejsce przejścia brodem przez wielką rzekę, lecz dla tak poważnych działań
potrzebna jest nieugięta wytrwałość pełna szlachetności: wytrwałość
szlachetnego człowieka
. Może powstać pytanie, dlaczego proces powinien tutaj
zaczynać się na całkowicie nieobrobionym, surowym gruncie, opuszczonym przez
wszystkich. Na to pytanie odpowiada komentator Su Mei-szan: Pustkowie – to ziemia,
o którą nikt nie zabiega. Jeżeli stoję na takiej ziemi, to wszyscy za mną
postępujący będą rzeczywiście ze mną zjednoczeni, bowiem czyż bez takiej
rzeczywistej jedności mogliby oni udać się ze mną na pustkowie?..
.

Graficznie zjednoczenie to wyrażone zostało w samym heksagramie, gdzie górny trigram
symbolizuje niebo, a dolny – słońce, światło. Obraz światła, zbudowany w poznaniu,
chociaż stanowi prawidłowe odbicie tego światła, jednak nigdy nie odzwierciedla go z
absolutnie wyczerpującą dokładnością. Dlatego pod pojęciem świat zazwyczaj
zawarty jest w domyśle tylko poznany świat. Natomiast na danym stopniu, na którym
rozpoczyna się nowa fala poznania, należy bezwarunkowo przyjąć za punkt wyjścia to,
co jest dane w czystej postaci, a co zawiera w sobie zarówno poznane, jak i jeszcze
niepoznanie; zaś to ostatnie w takim stopniu, aby jego obecność mogła zmienić
nawykowo postrzegany obraz świata, gdyż to właśnie jest początkiem nowego procesu
poznawczego. W ten sposób równowaga obrazu świateł zostaje na tyle zachwiana, że brak
jest jakichkolwiek granic, które oddzielają obiekty i wszystko poznawane jest od nowa w
kontekstach nowych zarysów, w nowym otoczeniu. Owa konieczność przejścia przez cały
świat od nowa wyrażona jest symbolicznie wizerunkiem przejścia w bród przez wielką
rzekę. Tym razem jednak człowiek nie przechodzi tej drogi sam, lecz razem z
jednomyślnymi. Dlatego, chociaż nadal konieczna jest jego osobista nieugięta
wytrwałość, to tym nie mniej konieczna jest umiejętność działania bez osobistych
pobudek (chociaż i one są potrzebne), a nade wszystko działania w rytmicznym
współbrzmieniu z innymi. Krótko i jasno wyraża to komentator Wan I: Człowiek,
pragnąc poznać istotę wspólnoty duchowej, powinien spożytkować siłę nowego aktu
poznania i wiedzy uprzednio nabytej. Szczególnie jednak nie wolno mu tego czynić
namiętnie, chociaż pozostając beznamiętnym nie osiągnie on również niczego. Jak to
się mówi, kiedy rytmicznie nastanie czas, to również idea sama przez się ujawni się.
W tej pracy duchowej istnieje najważniejsza wskazówka nie zapominać i nie pomagać
.
Takie właśnie myśli wypowiadane są w literaturze komentatorskiej na temat
następującego tekstu:

Jednomyślni znajdują się na pustkowiu. Rozwój.
Sprzyjający jest bród przez wielką rzekę.
Sprzyjająca jest nieugięta wytrwałość wielkiego człowieka.

Linia 1

Na drodze ludzi zjednoczonych w duchu absolutnie konieczna jest wspólnota i
niedopuszczalne jest osobiste wyizolowanie. Nie można pozostawać we własnym domu, lecz
należy wyjść z niego. Proces ten jednak dopiero się zaczyna, człowiek stoi we
wrotach. Wychodząc z tych wrót może on udać się na pustkowie, od którego zaczyna
się konstruowanie nowego rozwoju w danej sytuacji. Tekst zawiera następujące słowa:

Na początku silna linia.
Jednomyślni znajdują się we wrotach.
Ujmy to nie przyniesie.

Linia 2

Prawidłowa relacja drugiej i piątej linii wyraża w tym wypadku wspólnotę ducha.
Znaczny jednak wpływ na daną pozycję okazuje przeszłość, wyrażona przez poprzednią
linię. W takim stanie człowiek pozostaje jeszcze w sferze przeszłości. Przebywa on
jakby w świątyni przodków. Przebywa on tam jednak na miejscu, inaczej mówiąc
zatrzymuje się w miejscu. Zatrzymanie to, ta zwłoka okazuje się być przyczyną
skruchy, która powinna nadejść. Przyczyną takiego błędu na danym stopniu jest to,
że zbyt słabe doświadczenie osobiste nagromadzone w przeszłości ma decydujące
znaczenie mimo prawidłowego nowego poznania (pamiętajmy o Upadku w potoku sytuacji
przeszłego doświadczenia osobistego). Dlatego też człowiek jest zbytnio pochłonięty
bezpośrednim postrzeganiem i nie może wydostać się z ram uprzednio wypracowanego
wizerunku świata. Oto tekst:

Słaba linia na drugim miejscu.
Jednomyślni znajdują się w świątyni przodków.
Skrucha.

Linia 3

To, czego nie starczyło na poprzednim stopniu –
uprzednio nagromadzonego doświadczenia i rozumu – otrzymuje impuls ku bardziej
intensywnemu rozwojowi. Jednak nie nastąpił jeszcze czas, gdy może przejawić się
dobroczynne działanie wspólnoty duchowej. Czas ten nastanie dopiero wraz z przejściem z
piątego stopnia, który ma współwyznawcę, na drugi. W momencie kryzysu, nie
bacząc na silne pragnienie, by odłożyć oręż i pokojową drogą wejść na wysoką
górę – czyli na wyższy poziom piątej pozycji, spełnienie tego pragnienia pozostaje
nieosiągalne w przeciągu długiego okresu czasu. Trzy lata bezowocnego oczekiwania
poprzedza upragnione osiągnięcie. Dla osiągnięcia konieczna jest pełna harmonia
uprzedniej wiedzy i nowego poznania. A więc tutaj, niedostateczne doświadczenie zbyt
często i ma zastosowanie; pojawia się więc niebezpieczeństwo zastępowania tym
doświadczeniem nowego poznania, niebezpieczeństwo chowania starego doświadczenia jak
oręża w zaroślach. W tekście taka sytuacja kryzysu wyrażona została następująco:

Silna linia na trzecim miejscu.
Schowasz oręż w zaroślach.
Zaczniesz wchodzić na wysoką górę, ale przez trzy lata nie wzniesiesz się.

Linia 4

Ponieważ kryzys już minął, to wydaje się, że teraz właśnie powinno nastąpić
osiągnięcie celu – zjednoczenie z ludźmi. Jednak zjednoczenie to jest relacją drugiej
i piątej pozycji. Dlatego czwarta pozycja oznacza moment, który bezpośrednio poprzedza
samo zjednoczenie. Jeśli nie zostanie to zrozumiane, to możliwe są próby intensywnej i
niedojrzałej (a przez to i bezowocnej) agresji. Koniecznie należy to zrozumieć i w
momencie, gdy możliwość pójścia do przodu wydaje się być zupełnie blisko,
zatrzymać się i pozwolić, by sytuacja dojrzała prawidłowo. Zostało to wyrażone
przejrzystym tekstem, którego istotę w aspekcie życia poznawczego Wan I-czi
objaśnia następująco: Nowy akt poznania i uprzednio zdobyta wiedza są doskonale
zharmonizowane i, chociaż człowiek z początku pełen jest zdecydowania, to następnie
dowiaduje się on, że z powodu właśnie tego poczucia zdecydowania nie może on
osiągnąć prawdy; i w końcu, w stanie całkowicie beznamiętnym, przenika on w nią i
przebywa w szczęściu
. Tekst wyraża to tak:

Silna linia na czwartym miejscu.
Po wejściu na wały obronne miasta, nie decyduj się na atak.
Szczęście.

Linia 5

Wspólnota duchowa – podstawowy cel danej sytuacji – nie może być osiągnięta
łatwo. Widać to z trudności opisanych na poprzednich stopniach, Z początku droga
pełna trudności, rozpaczy i samozaparcia, a dopiero potem – zaspokojenie. Można to
poczuć również i tutaj, gdzie możliwe jest maksymalne ujawnienie wspólnoty duchowej,
w kulminacji zewnętrznej realizacji procesu (piąta pozycja ma prawidłową relacją
wobec drugiej). Tutaj jednak, bardziej niż gdziekolwiek, pojawia się wymóg zwycięstwa
nad samym sobą. Na ten temat komentator Czen-Haj-żu mówi: Zwycięstwo nad wielkimi
wojskami – to nie jest zwycięstwo nad trzecią i czwartą pozycją (które oddzielają
linię drugą od piątej), lecz jest to zwycięstwo nad tymi pozycjami we własnej duszy.
Gdy osobiste inwencje pojawiają się wewnątrz, wówczas ludzie szlachetni okazują się
oddzieleni od siebie przez dziewięć straży. Jakaż to ogromna trudność: zwyciężyć
siebie. Czyż zdołasz tego dokonać bez wielkiego wojska?
Drugi zaś komentator,
Jan-Czen-czaj, zauważa: Nie ma większego wojska niż twoja świadomość. Oręż i
tarcze wobec niego – to drobiazg
. Rezygnując więc z samozaparciem ze swojej
osobistej ograniczonej pozycji, można liczyć na spotkanie z jednomyślnymi. Tekst mówi
o tym tak :

Silna linia na piątym miejscu.
Jednomyślnym – z początku okrzyki i wrzaski, a potem śmiech.
Wielkie wojska zwyciężone, będzie spotkanie.

Linia 6

W sytuacji nadmiernego rozwoju wszystko co działa
pozytywnie okazuje się niewłaściwe. Beznamiętność, tak bardzo konieczna dla
osiągnięcia jednoty duchowej, okazuje się teraz, gdy cel został osiągnięty,
obojętnością. Proces dokonuje się już nie w centrum uwagi, lecz na jej peryferiach.
Dlatego nie będzie ani skruchy, ani innej emocji. W beznamiętności jednak zarysowuje
się antyteza danej sytuacji: opuszczenie. Su-Mei-szan pisze na ten temat: Nie ma tego,
ku czemu skłaniasz się w jednoczeniu, dlatego nie ma i skruchy. Nikogo nie ma obok,
dlatego i dążenie jest jeszcze nieosiągalne
. Tutaj można by oczekiwać, że
nastąpi skrucha. Jednak obojętność usuwa skruchę, a ponieważ nie jest to zrozumiałe
samo przez się, więc tekst wprost wskazuje na brak skruchy:

U góry silna linia.
Jednomyślni na peryferiach.
Skruchy nie będzie.

 

Li – Ogień. Zależność,
Ch’ien – Niebo. Akcja.


obrazki/ksiega/kp-i16.gif    
Heksagram 14. WŁADANIE WIELKIM

Na skutek przezwyciężenia upadku oraz dzięki wspólnemu działaniu jednomyślnych
okazuje się, że wszystko im się podporządkowuje. Wspólnie władają oni tym, co
wielkie. Dlatego niemożliwe są jakiekolwiek przeszkody na drodze ich rozwoju, który
dokonuje się właśnie tak, jak został pomyślany. Wyrażone to zostało również i w
symbolice heksagramu, w którym piąta słaba linia jest w centrum, ku któremu grawitują
wszystkie pozostałe linie, linia piąta zaś włada wszystkimi pozostałymi. To właśnie
jest władanie wielkim, posiadanie w wielkiej mierze, czyli władanie
wszystkimi elementami światła. Działają one razem, we wspólnocie; dlatego też
wspólnota działania, jak i w poprzedniej sytuacji, jest tu szczególnie podkreślona.

W tym heksagramie rozpatrywany jest sam moment takiego wielkiego posiadania, bez
wskazywania na siły i jakości powstające i konieczne w danej sytuacji. Jedna z takich
jakości, etycznie niezbędna – ustępliwość – rozpatrzona będzie oddzielnie w
następnym heksagramie. Tutaj natomiast mowa jest tylko o tym, że w danej sytuacji,
niezależnie od jej sprzyjających walorów, mimo wszystko konieczna jest całkowita
aktywność, zarówno ze strony władającego, jak i ze strony jego wielkich
posiadłości. Tylko pod warunkiem spełnienia powyższych wymagań, w konkretnych
warunkach poszczególnych pozycji może dokonywać się to, o czym mówi tekst orzeczenia
do heksagramu:

Władanie wielkim.
Prymarny rozwój.

Linia 1
Posiadanie w wielkiej mierze jest powodem do zaniepokojenia, bowiem pośród zbyt licznych
i różnorodnych związków mogą pojawić się związki również z tym, co przynosi
szkodę. Oczywiście, brak relacji z tym co szkodliwe nie zasługuje na naganę, lecz
osiągnięcie całkowitej niewinności możliwe jest tylko wówczas, gdy w zarodku
zniweczone zostaną możliwości kontaktu z tym, co szkodliwe. Realizacja zależy od
rozwoju człowieka, którego to dotyczy. Na pierwszych stopniach, utworzenie przeszkód
wobec tego co szkodliwe, sprowadza się do systemu zakazów. Zakazy te jednak przestają
być potrzebne temu, kto osiągnął czystość idealną.
Na takiego człowieka nie można już wywierać szkodliwego wpływu, nawet wówczas, gdy
styka się on z człowiekiem podłym i nierozwiniętym.
Dzięki sile jego czystości wszelki szkodliwy wpływ zostaje powstrzymany. Orzeczenie
głosi:


Na początku silna linia.
Brak związku ze szkodliwym nie jest naganny.
Uczyń im trudności i wówczas ujmy to nie przyniesie.

 Linia 2
Apogeum wewnętrznego władania wielkimi osiągnięciami polega na tym, że na planie
pierwszym pojawia się możliwość jak najszerszego przyswojenia materiału. Symbolicznie
wyrażone to zostało w prawidłowej relacji wewnętrznego (linia druga) i zewnętrznego
(linia piąta). Tym samym określona została również możliwość działania jak i
ekspansji. Nie dzieje się to, oczywiście, automatycznie lecz wymaga rozwoju kultury
świadomości u niezbyt rozwiniętego człowieka; tak samo jak człowiek, który wyprzedza
pozostałych w rozwoju, powinien podjąć działalność ukierunkowaną dla dobra innych
ludzi. Tylko wówczas można osiągnąć to, co wyraża tekst:

Silna linia na drugim miejscu.
Duży wóz – po to, aby go załadować.
Wóz ten ma dokąd się udać.
Ujmy to nie przyniesie.


Linia 3
Wspólnota działania, o której była mowa na wstępie, tutaj jest szczególnie
potrzebna i konieczna. Symbolem takiej wspólnoty wielu ludzi był w starożytnych Chinach
książę. Nawet samo słowo książęgun zachowało, nie mniej częste
znaczenie, – wspólny.
Tylko w oparciu o tę wartość możliwe jest tutaj poruszanie się w górę. Jednak przy
takim wschodzeniu, człowiek niedostatecznie rozwinięty – etycznie nikczemny – może z
powodu radości i egoistycznych przyjemności wzrastania zboczyć z wyznaczonej drogi do
celu. Na tym właśnie polega sytuacja kryzysu, którą można zauważyć nawet w tak
sprzyjającej sytuacji. Tylko całkowicie doskonały człowiek może tu uniknąć zguby,
która grozi mu z powodu nadpływającej ku niemu radości. Dla człowieka szeregowego,
zwyczajnego potrzebny jest w tej sytuacji specjalny trening umysłowy, który właśnie
dla człowieka etycznie nierozwiniętego okazuje się zbyt trudny. Tak jest sens tekstu:

Silna linia na trzecim miejscu.
Książę powinien przeniknąć do syna nieba.
Dla ludzi nikczemnych jest to niemożliwe.


 Linia 4
Pozycja trzecia zazwyczaj wyraża kryzys przy przechodzeniu od wewnętrznego do
zewnętrznego, natomiast pozycja czwarta wyraża już zanurzenie w zewnętrzne, w coś
innego
. Właśnie z tym nieuchronnie związana jest pewna atmosfera samowyrzeczenia.
Można ją zauważyć badając uważnie i wnikliwie wszystkie teksty komentatorskie do
czwartej pozycji. Można to skonstatować tylko hermeneutycznie, lecz nie na podstawie
literatury komentatorskiej. Również najlepsi komentatorzy przeczuwali oraz mgliście
zdawali sobie sprawę z tej prawidłowości tekstu i odpowiednio to wyrażali. Najbardziej
plastycznie pokazał to w zastosowaniu do tego heksagramu Wan I, jeden z najbardziej
wnikliwych komentatorów. Ogólnie rzecz biorąc, różnicuje on zastosowanie tego
heksagramu do człowieka początkującego na drodze poznania oraz do człowieka, który na
tej drodze osiągnął doskonałość. Nie bacząc jednak na występujące między nimi
różnice, Wan I mówi tu o ideale, który w historii filozofii buddyjskiej został
wyrażony w fundamentalnej nauce Mahajany – samooddaniu wszystkiego dla innych. Pogląd
ten przeciwstawia się egocentrycznemu rozwojowi szkoły szrawaków i pratyakabuddów.
Zakłada się, że i te szkoły prowadzą do poznania prawdy, lecz osiągnięcie światła
prawdziwej wiedzy możliwe jest tylko dzieki samowyrzeczeniu. Ta myśl naszego komentatora
przypomina sformułowanie Goethe: Das Was bedenke, mehr bedenke Wie. W sytuacji
posiadania wielkiego, władania bogactwem, można oczywiście osiągnąć pyszność w
bogactwie osobistym, lecz na pozycji samowyrzeczenia konieczna jest rezygnacja z
osobistego posiadania na rzecz wspólnoty, władania. Tylko w ten sposób można
osiągnąć nieskazitelność, o której mowa jest w tekście:


Silna linia na czwartym miejscu.
Zaprzeczaj swojej pyszności.
Ujmy to nie przyniesie.

 Linia 5
Na tej pozycji swobodnie, bez przymuszania siebie do czegokolwiek, człowiek przejawia
z największą oczywistością sens i istotę tej sytuacji. Jest to pozycja, na której w
pełni prawdziwości włada on bogactwem. Właśnie tutaj dostępne staje się dla niego
intensywne współodczuwanie i współuczestnictwo z ludźmi. Ludzie ci mogliby
nadużywać tego daru, gdyby nie pewna cecha, która dla człowieka w tej sytuacji jest
absolutnie niezbędna. Jest nią jego surowa srogość, powściągliwość, Tak właśnie,
kierując ludźmi, awansuje on najlepszych i niweczy w nich wszelkie zło. Takie
oczyszczenie niezbędne jest dla osiągnięcia następnego stopnia, na którym powinny
zaniknąć podziały hierarchii społecznej. Tekst wyraża to krótkim sformułowaniem:


Słaba linia na piątym miejscu.
W takiej prawdziwości (bądź) towarzyski i surowy.
Szczęście.

 Linia 6
Grawitowanie wszystkich poprzednich pozycji ku pozycji piątej było zabarwione
ogólną tonacją wznoszenia się ku wyższemu. Jednak i linia szósta stanowi tu siłę,
która – nie bacząc na swoją górującą pozycję – podporządkowuje się niższej, lecz
w danej sytuacji głównej sile piątej linii. Człowiek osiąga to z trudem, dlatego
niebo powinno koniecznie pomóc mu w tym
" – podkreśla, w związku z tym tekstem,
Ito Togaj. Tekst zaś, używając wielu słów, co obce jest Księdze Przemian,
podkreśla sprzyjające właściwości danej pozycji, w której zauważyć można już
zalążki sytuacji wyrażonej w następnym heksagramie Pokora. Tekst jest
następujący:

U góry silna linia.
Samo niebo błogosławi temu.
Szczęście.
Nic niesprzyjającego.

 

K’un – Ziemia. Reakcja.
Ken – Góra. Spokój.

0      Heksagram 15. POKORA

Władanie
wielkim bogactwem, całą pełnią świata – otóż takie władanie mogłoby być celem
ostatecznym, gdyby w świecie istniała możliwość zatrzymania się. Jednak zasadą
fundamentalną jest nauka o zmianach, o nieustannej ruchomości świata i o tym, jak
człowiek powinien harmonijnie włączać się w ten ruch. Dlatego też zatrzymanie w
rozwoju nie jest zatrzymaniem, lecz zastojem, maruderstwem, które powoduje konflikt z
rozwojem światowym. Toteż, jeśli człowiek zatrzyma się nawet na szczycie
największych osiągnięć, to i w takim zatrzymaniu się jego stosunek do świata nie
będzie słuszny i prawidłowy. Jednak prostolinijny ruch naprzód również nie jest już
możliwy, gdyż na poprzednim stopniu osiągnięte zostało wszystko, czego można się
było spodziewać i co należało osiągnąć. Konsekwentnie więc, tylko całkowita
rezygnacja z tego, co zostało osiągnięte, gwarantuje możliwość rozwoju
harmonizującego z rozwojem świata. Właśnie taka konieczna rezygnacja z osobistych
osiągnięć nazywa się pokorą i wyrażona została graficznie symbolem tego
heksagramu, w którym pod znakiem ziemi znajduje się znak góry.
Góra powinna, ogólnie rzecz biorąc, wznosić się nad ziemią; znajdując się pod
ziemią, lakonicznie symbolizuje skromność pokory. Sytuacja taka nie powinna odstraszać
człowieka, gdyż tylko w nim samym możliwy jest dalszy rozwój, który przy tym powinien
być owocny: należy doprowadzić go do końca, do spełnienia. Taki jest sens tekstu:


Pokora. Rozwój.
Człowiek szlachetny znajduje się w obliczu spełnienia.

 Linia 1
Na pierwszym stopniu pokora ujawnia się w postaci
najbardziej intensywnej, jak również ogólnej. Dlatego też nie można jej wyrażać
symbolem konkretnego wizerunku. Można tylko wskazać na to, że człowiek, który włada
tą cechą, będzie musiał pokonać ogromne trudności, gdyż dzięki tej właśnie
swojej właściwości jest on predysponowany odnieść zwycięstwo. Zrozumiałe, że tutaj
dana właściwość rozpatrywana jest w swoim nieujawnionym stanie, więc nie można
wskazać na jej praktyczne zastosowanie. Z drugiej strony, właściwość ta, według
kompozycji Księgi Przemian, cechuje człowieka, który na poprzednich etapach
osiągnął poważne rezultaty i dlatego zdolny jest przezwyciężyć największe
trudności. Tekst wyraża to tak:

Na początku słaba linia.
Najpokorniejszy z pokornych szlachetny człowiek.
Dane mu jest przechodzić w bród przez wielką rzekę.
Szczęście.

 Linia 2
Na drugiej pozycji powstaje coś na kształt konfliktu pomiędzy specyfiką całego
heksagramu (pokory, tzn. nieujawnienia, odejścia w cień itp.) i charakterem drugiej
pozycji, której sens polega na tym, że ujawnia ona cechy wewnętrzne oraz wywiera wpływ
na rozwiązanie tej sprzeczności; dana pozycja poprzedza następną, na której
najintensywniej ujawnia się treść pojęcia pokory. W rezultacie okazuje się, że
ujawnienie wewnętrznej właściwości jednak dokonuje się, lecz tą właściwością
jest pokora; ta zaś nie może wyrażać samej siebie, lecz wyraża się poprzez
samopoświęcenie, we współbrzmieniu z tym, co wyraża siebie samo.
Jednocześnie zaś, harmonijność rozwoju może tutaj zostać naruszona tym, że uwaga
skierowana na wyrażenie samej właściwości będzie silniejsza od niej samej – czyli
pokory a więc – nie stawiania siebie na pierwszym miejscu. Dlatego też tylko nieugięta
i niezachwiana pokora prowadzi tu do szczęścia lub – jak mówi tekst:


Słaba linia na drugim miejscu.
Współbrzmiąca pokora.
Nieugięta wytrwałość – ku szczęściu.

Linia 3
Moment kryzysu został tutaj wyrażony już w samym wizerunku trigramu. Trigram góra
posiada silną trzecią linię, która ilustruje specyfikę wznoszącej się góry. Na tej
pozycji właśnie dokonuje się styczność góry z ziemią, a mianowicie
najwyższego punktu góry z najniższą dziedziną ziemi. Treść pokory właśnie tutaj
pojawia się z wyjątkową siłą, lecz właśnie dzięki temu i dla władania taką
pokorą konieczne jest największe natężenie.
Pokorę osiągnąć można tylko intensywną pracą; pokora może być wyrażona
wizerunkiem góry (jej sens – wznosić się), lecz jest to góra, która pochyla się nad
ziemią, a więc nad tym, co znajduje się najniżej. I tylko człowiek władający taką
wypracowaną pokorą może doprowadzić swoje dzieło do końca, zaś spełniwszy je,
czyli spełniając to, czego wymaga czas i sytuacja, może on osiągnąć właściwą
relację ze spełnieniem powszechnym, tzn. może osiągnąć szczęście. Człowiek taki,
jeśli nawet osiągnął dla siebie w przeszłości pełne zwycięstwo nad wszelkim złem,
to obecnie po raz drugi, ponownie, przystępuje do walki z tym złem, aby swoją walką
dać innym przykład. Dlatego też w tekście jest powiedziane:


Silna linia na trzecim miejscu.
Szlachetny człowiek, pełen pokory w swojej pracy, znajduje się w obliczu spełnienia
jego dzieł.
Szczęście.

Linia 4
Widzieliśmy, że właściwość poprzedniej pozycji wywiera wpływ na właściwość
drugiej pozycji. Na trzeciej pozycji właściwość ta zostaje wypracowana tylko dzięki
określonym wysiłkom. Na pozycji czwartej jest ona już wypracowana. I jeśli na
poprzedniej pozycji pokora oddziaływała na zewnątrz na skutek wysiłku (co pozostaje we
właściwej relacji z symbolem silnej linii), to tutaj (gdzie pozycja zajęta jest przez
linię słabą), oddziaływanie siły i przymusu nie jest już możliwe. Na czwartej
pozycji jedna i sama obecność wypracowanej właściwości może oddziaływać na
wszystko pozostałe. Właściwość ta działa jako porywający przykład, dlatego
działanie jest tutaj swobodne i nie napotyka na żadne przeszkody. Oto dlaczego w
tekście powiedziano:


Słaba linia na czwartym miejscu.
Nic niesprzyjającego.
Czarująco porywająca pokora.

Linia 5
Właściwości wyrażone na trzeciej pozycji znajdowały poparcie w swoim otoczeniu.
Od wewnątrz działa tam współbrzmiąca pokora, stwarzając rezonans, zaś z
zewnątrz działała czarująco porywająca pokora, która jest li tylko dalszym
rozwojem właściwości trzeciego stopnia. Natomiast tutaj, na piątej pozycji, warunki
są inne: od wewnątrz działa czwarta pozycja, pozbawiona sił własnych, a na zewnątrz
szósta, która – zgodnie z zasadą – symbolizuje już utratę właściwości danego
heksagramu. Dlatego więc nie można tutaj oczekiwać wsparcia ze strony otoczenia, od sąsiadów.
Jest tu możliwe tylko działanie samodzielne. Tym niemniej, na mocy całego poprzedniego
procesu, cecha pokory doprowadzona została do takiej pełni i doskonałości, że nawet
dla działań przeciwnych działaniu pokory, cecha ta pozostaje mimo wszystko najbardziej
charakterystyczną, dlatego też takie działanie nie wchodzi w konflikt z ogólną
sytuacją i nie napotyka na jakikolwiek moment niesprzyjający Znajduje to wyraz w
tekście:


Słaba linia na piątym miejscu.
Nie wzbogacisz się od sąsiadów.
Sprzyjająca jest konieczność dokonania karnej napaści.
Nic niesprzyjającego.

 Linia 6
Na szóstej pozycji sytuacja i jej cechy charakterystyczne zmierzają ku końcowi,
tracą swoją specyfikę. Właśnie tutaj pokora pozostaje tylko jako echo przeszłości,
tych prac, które wspomniane zostały na trzeciej pozycji. Natomiast agresywność, która
rozpoczęła się na poprzedniej, piątej pozycji, rozwija się tutaj coraz bardziej,
zwłaszcza jako konieczność podporządkowania sobie tego, co wymknęło się spod
kontroli władzy, gdyż tutaj nie działa ani moc wysiłków, ani fascynacja przykładu
(jak na trzeciej i czwartej pozycji). Tutaj podstawowy ton pokory tylko pobrzmiewa, lecz
nie działa, zaś ograniczenie wypływające z pokory odchodzi, gdyż powinno ono
ustąpić miejsca dalszej sytuacji Wolność-Swoboda-Niezależność [uwaga: ros. słowo wolnost
oznacza coś więcej niż polskie wolność; jest wolnością oscylującą na
pograniczu dowolności, ale jeszcze nie swawolą. Nazwa następnego heksagramu Wolnost
przetłumaczona jest więc trzema synonimami rosyjskiego terminu, które razem tworzą
znaczeniową całość. Dla następnego heksagramu charakterystyczny jest brak ograniczeń
– przyp. tłum.]. Dlatego też tutaj sytuacja sprzyja działaniom, które mało mają
wspólnego z pokorą. W tekście zostało to wyrażone następująco:


U góry słaba linia.
Brzmiąca pokora.
Sprzyja konieczności by uruchomić wojsko i ruszyć na miasta i cesarstwa.

 

Chen – Piorun. Pobudzenie.
K’un – Ziemia. Reakcja.


    
Heksagram 16. WOLNOŚć – SWOBODA – NIEZALEŻNOŚć

Pokora, opisana w poprzednim heksagramie, pozwala przede wszystkim na zbliżenie wyższych
z niższymi, zrównuje ich, Dlatego też pokora zapewnia równe warunki dla wszystkich i
one właśnie może stać się początkiem nowego cyklu rozwoju. Pokora jest tylko glebą,
na której – z głębi wydostając się na powierzchnię – znowu zaczynają działać
siły rozwoju. Sytuacja taka widzimy w niniejszym heksagramie, w którym u dołu pojawia
się znak ziemi, a jednorodność linii trigramu wyraża równość.
Nad ziemią, na zewnątrz, znajduje się znak pioruna -błyskawicy, którego istotną
treścią jest aktywność przejawiająca się od wewnątrz ku zewnętrznemu. Aktywność
ta nie napotyka na żadna przeszkody i trudności, Aktywność ta znajduje się w
warunkach pełnej swobody – wolności. A chociaż wolność taka niczym nie jest
ograniczona z zewnątrz, to mimo wszystko powinna ona być ograniczona sama przez się,
gdyż w przeciwnym razie powstaje ryzyko, że przekształci się w chaos. (Tak właśnie
prawdziwy artysta, wolny w swej twórczości, powinien sam dla siebie wybrać prawa
twórczości i podporządkować się im, gdyż w przeciwnym wypadku nie harmonia napełni
jego dzieła, lecz samowola).
Takie właśnie konieczne samoograniczenie powinno rozwijać się zarówno poprzez
afirmację elementów pozytywnych (przedstawicieli tego, co działa z centrum na
zewnątrz), jak i poprzez zwycięstwo nad siłami negatywnymi, walkę z nimi i pokonanie
tych sił.
Księga Przemian powstała w warunkach społeczeństwa feudalnego i w środowisku
władzy feudalnej. Nic więc dziwnego, że myśli te zostały wyrażone następująco:


Wolność.
Sprzyja intronizacji feudałów i ruchowi wojska.

Linia 1
Cała ta sytuacja powinna być rozpatrywana z punktu widzenia nauki o zmienności
świata, a mianowicie: Gdy rozkwit osiąga pełnię, to nieuchronnie następuje upadek.
Dlatego też i wolność ani na chwilę nie powinna zapominać o czujności. Szczególnie
zaś dotyczy to pierwszej pozycji, która – zgodnie z tradycją – symbolizuje człowieka,
który nie posiadając dostatecznie rozwiniętych sił, sam działać jeszcze nie może, a
przy tym, nic nie czyniąc dla swego doskonalenia, wtóruje tylko siłom nadającym ton.
Naturalnie, działania takie nie prowadzą do szczęścia. Dlatego w tekście czytamy:

Na początku słaba linia.
Współbrzmienie wolności (z wolnością). Nieszczęście.

Linia 2
Wolność, która doprowadziła do chaosu, najbardziej potrzebuje samoograniczenia, a
takowe może pojawic się tylko ze ze skupienia w spokoju. Właśnie ten spokój wyrażony
został na drugiej pozycji (centralnej – skupienie; trigram: ziemia, spokój). I
właśnie te wartości stwarzają możliwość, by dokładnie przyjrzeć się światu,
przy czym własna aktywność nie deformuje perspektywy. Dlatego właśnie tutaj możliwe
jest dokonanie natychmiastowej percepcji świata, która zawiera w sobie również
przewidywanie nadchodzących, lecz jeszcze nie dokonanych wydarzeń. Zupełnie zbędne
jest tutaj oczekiwanie przez cały dzień, dopóki osiągnięte zostanie poznanie.
Dlatego też w tekście znajdujemy odpowiednie, dostatecznie wyraziste sformułowania:


Słaba linia na drugim miejscu.
Mocniej niż kamień…
Nieugięta wytrwałość – ku szczęściu.

Linia 3
Trzecia pozycja wyraża sytuację kryzysu w procesie przechodzenia od skupionego
spokoju ku działaniu wolności. Ta ostatnia jest tutaj tak blisko, że przesłania sobą
wszystko pozostałe, całą konieczność samoograniczenia i czujności. Tutaj łatwo jest
zapatrzeć się na wolność, a tym samym dopuścić do powstrzymania rozwoju, opóźnić.
A przecież każde opóźnienie stanowi maruderstwo i stratę, której trzeba będzie
pożałować. Dlatego tekst ostrzega:


Słaba linia na trzecim miejscu.
Zapatrzysz się na wolność – pożałujesz.
(Lub) spóźnisz się i będziesz żałował.

Linia 4
Ta pozycja, jedyna zajęta przez silną linię, jest główną pozycją całego
heksagramu Wolność – Swoboda -Niezależność. Wszystkie pozostałe pozycje są
wobec niej tylko posiłkowe, podporządkowane.
Wszystkie ich siły grupują się wokół, jak włosy pokrywające szpilkę
grupują się wokół niej, tworząc fryzurę. Jest to szczególnie możliwe dlatego, że
właśnie tutaj może przejawić się wolność aktywna – silna linia w trigramie piorun-błyskawica,
spoczywająca na przygotowanej, uprawionej glebie (trigram ziemia – spokój i
nieugięta wytrwałość). Tutaj możliwe jest osiągnięcie najszerszych celów i
wszelkie wątpliwości są nie na miejscu. Dlatego w tekście znajdujemy aforyzm
przepełniony optymizmem:


Silna linia na czwartym miejscu.
Wyruszaj z wolności.
Władanie wielkim – osiągalne.
Nie wątp.
Przyjaciele zbiorą się wokół ciebie, jak włosy pokrywające szpilkę.

Linia 5
Jak już powiedzieliśmy, w danym heksagramie główną pozycją jest pozycja czwarta
i jej podporządkowane są pozostałe. Natomiast pozycje piąta i szósta, znajdując się
nad czwartą, wyrażają już nadrozwój, przerost wartości, co postrzegane jest jako
zjawisko negatywne; tak samo nieugięta wytrwałość, rozwinięta nadmiernie, prowadzi do
schorzenia.
Sytuacja taka byłaby nieszczęśliwa, gdyby nie skupienie, które zachowane jest na
zawsze i wyrażone jest przez piątą – centralną, a więc, zgodnie z zasadą,
sprzyjającą linię. Dlatego w tekście czytamy:


Słaba linia na piątym miejscu.
Nieugięta wytrwałość – ku chorobie.
Stałe nie umrze.

Linia 6
Na górnej pozycji, jak to niejednokrotnie widzieliśmy, następuje koniec danej
sytuacji. Sytuacja ta zaciemnia się jeszcze i dlatego, że górna pozycja zawiera
namiętną skłonność do pustej abstrakcji, co jest rezultatem nadrozwoju danego
procesu. Dlatego tekst mówi:

U góry słaba linia.
Zaciemniona wolność.
W dokonywaniu nastąpi nadmierność.
(Lecz) szkody nie będzie.

 


Tui – Jezioro. Wesołość
Chen – Piorun. Pobudzenie

Heksagram 17. PÓJŚCIE ZA WIODĄCYM

Wolność opisana w poprzednim heksagramie stwarza te warunki
ogólnej równości, w których panuje rightnastrój radości. W ten
sposób przygotowuje ona warunki swobodnego i radosnego postępowania za prowadzącym
człowiekiem, gdyż tutaj uwzględnione są przede wszystkim te warunki, przy których
niżsi dobrowolnie podporządkowują się bardziej rozwiniętemu człowiekowi i
postępują za nim, ogarnięci jego ideami. Tak samo w
sferze poznania, gdy nastąpiło nie tylko poznanie samego obiektu, lecz i radość
poznania; wówczas nie pozostaje nic więcej, jak tylko w poznaniu obiektywnie
istniejącego odnaleźć wolność podporządkowania się prawdzie obiektywnej. Tak
dokonuje się ten rozwój poznającego, który zawarty
jest w prymarycznej obiektywności świata. Przy takim rozwoju jednak, dla dobroczynnego
rezultatu konieczne jest władanie sobą, gdyż jeśli tutaj sam poznający kieruje sobą
poprzez obiektywne poznanie, to aby postępować za wiodącą
go prawdą – powinien sam się jej podporządkować i z nieugiętą wytrwałością
przestrzegać reguł tego podporządkowania. Tylko wtedy może on uniknąć nadchodzącego
zepsucia, o którym mowa będzie w następnym heksagramie. Tylko ściśle przestrzegając
reguł takiego postępowania można liczyć na
pomyślny rezultat pójścia (za wiodący). Dlatego w tekście czytamy:

Pójście (za wiodącym). Prymaryczny rozwój.
Sprzyjająca jest nieugięta wytrwałość. Ujmy to nie przyniesie.


1
W sytuacji pójścia (za wiodącym) istotna jest całkowita zgodność z wymaganiami
czasu. Dlatego też, najważniejsze jest tutaj nieustające postępowanie za zmianami
prowadzącego i kierującego, postępowanie, które poprzedza czujna obserwacja tych
zmian. Nie powinno jednak takie postępowanie stać się skrajnością, aż do
bezwarunkowego podporządkowania się władcy; wprost przeciwnie, tylko nieugięta
wytrwałość pozwala na prawidłowy i szczęśliwy początek procesu pójścia (za
wiodącym), zaś sens tego polega na poruszeniu się człowieka ze swojej skostniałej
pozycji i wyruszeniu ku powodzeniu, znajdującemu się poza jego aktualnym obszarem.
Biorąc pod uwagę te myśli, możemy zrozumieć tekst:

Na początku silna linia. Prowadzący znajduje się w obliczu
przemiany.
Nieugięta wytrwałość – ku szczęściu.
Wyjdziesz za wrota, w twoich związkach będzie powodzenie.



2
Każdy stopień, następujący po stopniu poprzednim,
sygnifikuje bardziej rozwinięte i bardziej doskonałe siły. W danej sytuacji należy
szczególnie podkreślić, że wszystko, co jest mniej rozwinięte, powinno dla swego
rozwoju pójść za bardziej rozwiniętym. Konkretnie więc, w warunkach opisywanych przez
drugą pozycję tego heksagramu, szczególną koniecznością jest pójście za wyższymi,
bardziej rozwiniętymi siłami. Jednak właśnie tutaj istnieje niebezpieczeństwo oddania
się tylko jednemu impulsowi pójścia (za wiodącym), impulsowi, który opisany został w
poprzednim stopniu. Impuls ten jest bardzo silny (symbolizuje go silna linia, jedyna w
dolnym trigramie, a jej treścią jest – ruch). Dlatego tekst uprzedza:

           
Słaba linia na drugim miejscu. Jeśli zwiążesz się
            z niedojrzałym, to
utracisz prawdziwie dojrzałych.



3
Niemożliwy jest jednoczesny ruch do przodu i wstecz. Nie
można jednocześnie pójść za rozwiniętym i za opóźnionymi w rozwoju. Na tej pozycji
kryzysu powinien zostać dokonany zdecydowany wybór. Jednak każdy wybór, z samej swej
natury, związany jest z utratą tego, co zostanie odrzucone. Utrata ta może przesłonić
całe przeżycie i sprowadzić człowieka z prawidłowej drogi. Tym niemniej, należy z
nieugiętą wytrwałością zachować sens wyboru.
Wyjaśniając tę sytuację tekst głosi:

Słaba linia na trzecim miejscu. Jeśli zwiążesz się
z prawdziwie dojrzałym, to utracisz niedojrzałego.
Następnie jednak będziesz poszukiwać i znajdziesz.
Sprzyjające jest pozostawać nieugięcie wytrwałym.



4
Jeśli w sytuacji pójścia (za wiodącym) coś zostanie
osiągnięte, to sens zawarty jest nie w osiągnięciu, lecz w samym pójściu (za
wiodącym). Jednak łatwo może się zdarzyć, że osiągnięte na tyle, w takim stopniu
zawładnie człowiekiem, iż ten stara się tylko wytrwale
zachować zdobycz, zapominając o tym, że w danej sytuacji jego zadaniem jest wyłącznie
pójście za bardziej rozwiniętym. Postępując tak, człowiek popada w konflikt z
wymaganiami czasu, dlatego czeka go nieszczęście. Jeśli natomiast, władając prawdą,
nie zejdzie on ze swojej prawidłowej drogi, to ujmy mu to nie przyniesie i niesława mu nie zagraża. Taki
jest sens tekstu:

Silna linia na czwartym miejscu.
Jeśli w pójściu (za wiodącym) dokonasz przywłaszczenia
i będziesz wytrwały, to będzie nieszczęście.
Jeśli natomiast, władając prawdą, pozostaniesz na drodze
i z niej będzie jasność, to jakaż ujma i niesława mogą ci grozić?


5
Jeśli treść pozycji piątej stanowi najwyższe, za którym
wyrusza wszystko pozostałe w danej sytuacji, to i we wszystkich
poprzednich pozycjach (w
literaturze komentatorskiej – we wszystkich, oprócz trzeciej) jest coś
pozytywnego i
pięknego. Dlatego na tej pozycji, wiodącej, należy koniecznie znaleźć
absolutnie
prawidłowy stosunek do tego, co doprawdy jest piękne. Wówczas dana
pozycja wyrażać będzie specyficzną cechę pójścia (za wiodącym) –
harmonijne włączenie osobistego w to, co jest społeczne, tzn. to, co w
terminologii
"Księgi Przemian" nazywa się szczęściem. Potrzebna jest w tym celu
ogromna
siła zaufania i prawdziwości, której nie mogą
zachwiać wątpliwości. Siła ta symbolizowana jest przez silną linię na
piątym,
najbardziej aktywnym miejscu Dlatego tekst lakonicznie głosi:

                                   
Silna linia na piątym miejscu.
                                   
Bądź prawdziwy wobec tego co piękne.
                                   
Szczęście.



6
Jeśli na danej pozycji istnieje konieczność połączenia
się z tym, co zostało osiągnięte na poprzedniej pozycji, to nie można już uważać,
że jest to proste kontynuowanie pójścia za wyższym, gdyż poprze dni a pozycja stoi
niżej od obecne j. Nawiasem mówiąc, właśnie ta niemożność kontynuowania pójścia (za wiodącym jest całkowicie zrozumiała,
jeśli wziąć pod uwagę, że na tej pozycji kończy się sytuacja pójścia (za
wiodącym). Jednak na przebytych etapach wiele zostało osiągnięte i wcale nie byłoby
wskazane i rozsądne Zerwać z tym, co osiągnięte
Rekonstruowany związek z przeszłością symbolizowany jest przez wizerunek składania
ofiary przy zachodniej górze tzn. górze Tsi, która dla rodu Czou, skąd pochodzi
sięga, znajdowała się na zachodzie). U stóp tej góry ród Czou rozpoczął swoje

życie. Dlatego składanie ofiary przy zachodniej
górze oznacza rekonstrukcję stosunków z przodkami, tzn. więzi z osiągniętym w
przeszłości rozbojem. W tekście czytamy:

U góry słaba linia.
Zwiąż się z tym, co osiągnięte, połącz się z tym, za kim idziesz.
Władca powinien dokonać złożenia ofiary przy zachodniej górze.